piątek, 17 grudnia 2010

Poleć film

   Dzisiaj dla odmiany będzie o czymś innym. Chciałabym polecić wam film do obejrzenia, a jest nim Droga Johna Hillcoata. Powstał on na podstawie książki Cormaca McCarthego.
    Jest to historia postapokaliptyczna, choć jak na taką niewiele się tu dzieję i właśnie to jest piękne w tym filmie. Nie ma tu żadnej thrillerowkiej akcji, efektów specjalnych, wybuchów. Pozostała wyłącznie historia ojca i syna podróżujących przez zrujnowany świat z pytaniem czy walka o przeżycie ma sens skoro wszystko co żyło na ziemi umarło.
     W swojej drodze starają się nie wpaść w łapy zdziczałych band odżywiających się tym co pozostało jeszcze na obumierającej Ziemi. Ta surowość, a zarazem prostota tego filmu sprawia, że oglądając go zadajemy sobie mnóstwo pytań egzystencjalnych, o sens życia, o nadzieję, czy warto nią żyć.
   Gorąco polecam, wzruszył mnie do łez i zmusił do wielu przemyśleń.



   
 Gdy wybieram się do wypożyczalni po film staram się mieć z sobą listę tytułów godnych polecenia, pan w wypożyczalni nie zawsze potrafi trafić w mój gust. Ten film sam wpadł mi w ręce, choć wcześniej o nim nie słyszałam, tak spontanicznie ściągnęłam go z półki i był to strzał w dziesiątkę.
    Seans filmowy był bardzo udany ponieważ drugi film również przypadł mi do gustu, chociaż nie tak bardzo jak Droga, już nawet nie pamiętam tytułu.
    A może wy macie jakieś filmy, które moglibyście mi polecieć, od razu zaznaczam, że lubię filmy ambitne, wysokobudżetowe produkcję są często mocno przereklamowane, choć i tu zdarzają się perełki.
    Czekam na propozycję ! Pozdrawiam filmowo !

6 komentarzy:

  1. Nie wiem czy lubisz takie kino ale polecam "W matni" (Rush) z muzyką Claptona. Recenzje możesz przeczytać na filmwebie: http://www.filmweb.pl/film/W+matni-1991-9287

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam, na pewno spodoba się mojemu mężczyźnie więc dopisuje do listy filmów do obejrzenia, dziękuję !

    OdpowiedzUsuń
  3. Napewno obejrzę, ale raczej po świętach z przygotowanym pudełkiem chusteczek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. A oglądałaś "Historia przemocy" też z Viggo Mortensenem? Tam szczęśliwe małżeństwo zostaje wystawione na trudną próbę. On ratuje kobiecie życie zabijając morderców we własnym barze. Skupia to na nim uwagę mediów, co nie jest po jego myśli, jako że sam uciekając przed niechlubną przeszłością, zmienił tożsamość i ukrywa sie od kilkunastu lat. Polecam, oglądałam z gęsią skórką.

    Pozdrawiam!
    http://o-dzieciach-z-humorem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie ostatnio puszczali go w tv i miałam w planach go obejrzeć, ale że był późno to nie wytrzymałam i zasnełam:( Na pewno postaram się go wypożyczyć, dzięki!

    OdpowiedzUsuń