środa, 16 lutego 2011

Złoty krążek

Obrączki wreszcie dotarły. Robione na zamówienie, jeszcze kilka miesięcy i wylądują na naszych dłoniach, na razie grzecznie czekają w szufladzie, do września.



4 komentarze:

  1. Bardzo ładne. Lubię klasyczny kszałt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne są!! Matowe i z delikatnym akcentem z diamencików- po prostu bajka:) Opłacało się trochę na nie poczekać;) Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń