Jakiś czas temu zakochałam się w błękitnym szkle. Chorowałam między innymi na syfon, już nawet chciałam wziąść udział w licytacji na allegro, ale w sumie wstrzymałam się bo pomyślałam, że być może jeszcze kiedyś uda mi się jakiś wypatrzyć w naszych szrotach.
Zaczęło się więc od zakupu błękitnych szklanek w Ikea. Jak dla mnie są przecudowne i bardzo praktyczne. Ostatnio miałam nie lada szczęścia natrafić na piękny wielki błękitny słój za jedyne 5 zł, a że był też drugi niestety już zielony, no to utargowałam dwa za 8 zł. Jeszcze tylko pozostało wydrukować etykietki widziane wiele razy na różnych blogach i po części marzenie o błękitnym szkle zrealizowane.
Czadowe te słoje, zwłaszcza turkusowy. A skąd druknełaś takie fajne etykiety?
OdpowiedzUsuńA wogóle to co tam u Was słychać? Jak Zosienka?
Pozdrawiam i buziaki ślę!
Słoiki faktycznie udane.Też mam w planach pobuszowanie po targach ze starociami,więc i może ja coś fajnego upoluję.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńSłoje przepiękne, a szklaneczki błękitne z ikei stoją też i u mnie :) Pozdrawiam gorąco Agata
OdpowiedzUsuńBoskie sa te sloje, ja rowniez uwielbiam turkusowe szklo, nawet mam w tym kolorze stary syfon. Fajnie je ozdobilasz etykietkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
słoje cudne
OdpowiedzUsuńa niebieski syfon możesz u mnie kupić - i po reklamie ;)
pozdrawiam serdecznie
piękne szkło
OdpowiedzUsuń