czwartek, 15 marca 2012

Wiosenne przebudzenie

   Najwyższy czas by obudzić się z zimowego snu, wiosna idzie ! Trzeba by rozruszać zasiedziałe w domu 4 litery i wziąść się porządnie za zdrowe odżywianie. W związku z tym kiełkujemy i zajadamy się witaminkami.




 
   Jeszcze tylko czekam aż poranki będą trochę cieplejsze i do pracy będę jeździć rowerem, chwilowo jesteśmy bez autka, ale tak mi się nawet podoba, mobilizuje nas to do dłuższych spacerów. I choćby wydawało się, że samochód pozwala zaoszczędzić czas to mnie wydaję się, że jakimś dziwnym cudem mamy go jakby więcej. Może dlatego, że człowiek staję się spokojniejszy, kiedy wie że musi sobie dać czas by dotrzeć do niektórych miejsc i nie da się niczego przeskoczyć, znika stres związany ze znalezieniem miejsca do parkowania i spora dawka tlenu związana z przymusowymi spacerami dodaje sporo energii.



Ponieważ zawsze robię wszystko na ostatnią chwilę bywa tak, że nie zdążę zrobić wcale. Dlatego pierwsza dekoracja świąteczna już u nas zagościła.


   Jajka styropianowe pokryte gipsem i wyszlifowane, takie naturalne ozdoby najbardziej mnie urzekają, nie lubię pstrokacizny, na malowanie jajek z córcią poczekam chyba jeszcze do następnych świąt, chociaż już widzę, że Zosia  podziela moje pasje artystyczne i z wypiekami na twarzy maluje piękne kolorowe kółeczka ;)


   Tak z innej beczki, dostałam ostatnio wyróżnienie od Ani z mój dom - moja przystań. Dziękuję kochana, bardzo mi miło, a jeszcze milej że wyróżnienie jest właśnie od Ciebie. No i teraz będę musiała naskrobać coś o sobie.
Zasady:
  1. Napisz, kto Ci przyznał nagrodę i umieść na swoim blogu po prawej stronie link do bloga tej osoby.
  2. Napisz 7 przypadkowych faktów o sobie.
  3. Nominuj kolejne osoby.




1. Jestem jedynaczką, chociaż do 7 roku życia mieszkałam z moim kuzynostwem w jednym domu.
2. Do 5 roku życia byłam blondynką, teraz jestem brunetką ( to chyba dlatego Zosia ma blond włoski )
3. Po studiach mieszkałam i pracowałam 4 lata w Anglii.
4. Nie cierpię nosić rajstop pod spodniami :P
5. Z wizyt u fryzjera najbardziej lubię mycie głowy.
6. Gofry zamawiam tylko z polewą toffi ;)
7. W szkole średniej trenowałam skok w dal.

Do zabawy zapraszam jeśli tylko mają ochotę i jeśli się już w to nie bawiły :
Joasię z A cup of heaven
MartaeM z Foto st(w)ory
Agnieszkę z staniszkowy DOM
Anitę (Anisię) z zrobione na szaro

Miłej zabawy!

P.S. Jakby ktoś jeszcze był zainteresowany przypominam, że Candy u mnie wciąż jeszcze trwa, o tutaj !




22 komentarze:

  1. super pomysl z tymi jajkami w gipsie:):):)
    wygladaja swietnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu, kiełki już "wyżarłam";), a te jaja fajne:)
    Jak Zosia się napatrzy i będzie współpracować to artystka z Niej wyrośnie na bank:)
    p.s. Gdybyś chciała ruszyć... to zapraszam ewentualnie o 20.30 na Morską Odyseję. Wszystko możesz sprawdzić tutaj;
    www.fitness-art.pl Jest nawet art w nazwie:):);)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gipsowe jajeczka bardzo pomysłowe i wśród całego tego kolorowego "szaleństwa" jakie już zaczyna się pojawiać w sklepach - wyglądają najlepiej!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się, że wiosną jakoś ludzie mniej zestresowani, to chyba wpływ pierwszych promieni słonecznych ;)
    BARDZO spodobała mi się Twoja dekoracja świąteczna! Niby taka prościutka, a ile w niej uroku! :)

    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiosna wiosna!!! cudowna nasza;) Jestem w szoku i pod wrażeniem jednocześnie cudownego pomysłu z jajeczkami...i ta kula świetny pomysł...do zmałpowania;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też już bym chciała wsiąść na rower...ach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Urzekła mnie dekoracja z jajek - piękno tkwi w prostocie:)

    Zapraszam do mnie na różane candy: www.magssecretlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. gratulacje!
    zgadzam się w pełni z 4!
    jajka wygląją jak naturalne.

    OdpowiedzUsuń
  9. I u Ciebie też jajkowo :))) Znów mam tyły;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepiękna dekoracja! Przyznaję, że bardzo oryginalna... trzeba rzeczywiście zacząć powoli przygotowywać się do Świąt.. są tak blisko!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne te jajka:) uwielbiam takie naturalne dekoracje!wiosna blisko:)pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana Gosiu ale Ty jestes pomysłowa. To stwierdzenie się odnosi i do jaj i do Twojego opisu. Obydwie rzeczy są bardzo fajne, gofry i rajstopy maja wszystkie opisy pod sobą:) co do kiełkowej diety, nigdy tego nie jadłam, dobre toto chociaż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie próbowałam kiełek soczewicy, które smakują jak młody zielony groszek i kiełki rzodkiewki, które są tak samo ostre. Nadają się świetnie jako dodatek do kanapek, sałtek, itp. Mają BARDZO dużo witamin!

      Usuń
  13. Bardzo mi się podobają te jajeczka na sianku :) Śliczna, prosta dekoracja, liczy się pomysł!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna dieta na przedwiośniu:)Jajeczka bardzo naturalnie się prezentują,prosto,ale elegancko:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Super jaja! Proste, a jaki efekt :-) My też ostatnio zajadamy się zieleninką, nawe Stasiowi rzeżuchę w twarożku przemyciłam ;-)
    Pozdrawiam w i o s e n n i e !

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny blog, już widzę że będę tutaj stałym bywalcem :)

    OdpowiedzUsuń
  17. jejku uwiodły mnie te proste a zarazem REWELACYJNE jajka ;D ozdoba pierwsza klasa takie wlasnie lubię ;) Pozdrawia, www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny efekt, oto przykład, że "im mniej tym więcej". Moi kiełkowi faworyci to lucerna i słonecznik.

    Ps. też nie znoszę nosić rajstop pod spodniami ;-))

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  19. miło tu u Ciebie, więc obserwuje i bedę często wracać :-)
    ps. spróbuj kiełków rzodkiewki-pyszne, moje ulubione!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzodkiewkę próbowałam, smaczna i ostra ;)
      Zapraszam w moje progi.

      Usuń