Gosiu jak pięknie!!! Jak tylko przepędzimy choróbsko też zaszalejemy na sankach. Dziękuję za paczuszkę i cudowności. Już się u mnie zadomowiły. Gwiazdka wisi sobie przy kominku i wygląda superowo. Sznureczek też wykorzystałam i całą resztę też. Buziaki
Piękny, zimowy spacer zazdroszczę!!! PS. A ja też ze swoją córcią byłam na koncercie Majki Jeżowskiej, tyle że jakieś 17 lat temu, jak moja córcia miała 3 lata :) Miłej zabawy życzę:)))
Jezuniu jak bosko!!! Widać, że dobrze się bawicie, Zośka śliczna jak zawsze ;) I same piekne foteczki - sanki jakie fajne, B ma z aliminiowym oparciem, które wczoraj po paru zjazdach odpadło... ;P Ale też się świetnie bawiliśmy. dzisiaj coś saro, pewnie będzie padał śnieg. A w nocy kilkanaście na minusie, w piecu nam zgasło i teraz w domu mamy zdrową, niską temperaturkę ;)
Ściskam mocno** Pozytywnych wibracji na koncercie :)
Witaj Gosiu, jestem Twoją imienniczką i też blogowiczką::-) fantastyczne fotki i w ogóle fajny blog. życząc miłej zabawy zapraszam na mój blog i do grona moich obserwatorów Oto link http://homefocuss.blogspot.com/ pozdrawiam Gosia
Gosiu dawno nie widziałam tyle śniegu nad morzem, u nas też bialo ale i niestety bardzo zimno więc saneczki póki co dzielnie czekają ... Zdjęcie jak tata w tle ciągnie ZOsię rewelacją! Pozdrawiam
całkiem prosty przepis:) chętnie go kiedyś wykorzystam! Gosiu mam nadzieję, że zgłaszasz swoje zdjęcia na konkursy, one sa rewelacyjne, te dwa winter at the see są przepiękne, cudowne, poetyckie. Taki talent nie może być nieodkryty, Mam nadzieje, że snieg na d morzem utrzyma sie do przyszłego weekendu, bo jadę do Trójmiasta na weekend a zawsze gdy wybieram się zimą to po sniegu ani sladu a z tego co widzę to wygląda bardzo wyjątkowo plaża w sniegu!!!
Nigdy nie byłam zimą nad morzem to i takiej zaśnieżonej plaży nie widziałam. Plaża zawsze mi się kojarzy z ciepłem, a tu proszę....pięknie to wygląda. Pozdrawiam :)
Wspaniala mieliscie sobote a do tego profesjonalnie udokumentowana na przepieknych fotografiach. Nie ma to jak chwile spedzone z rodzina. Pozdrawiam serdecznie a blog dodaje do ulubionych :)
Gratuluję! Właśnie wygrałaś lampę z tykwy w moim seszenowym candy:) Twój pomysł na kolory i tytuł najbardziej mi się spodobał. Proszę zatem o adres na który mogłabym wysłać wygraną i serdecznie zachęcam do zaglądania na mojego bloga. Pozdrawiam:)
Jakie piekne zdjecia! Cudna biala zima, zazdroszcze tego sniegu.. Ale mieliscie swietna zabawe;)
OdpowiedzUsuńGosiu jak pięknie!!! Jak tylko przepędzimy choróbsko też zaszalejemy na sankach. Dziękuję za paczuszkę i cudowności. Już się u mnie zadomowiły. Gwiazdka wisi sobie przy kominku i wygląda superowo. Sznureczek też wykorzystałam i całą resztę też. Buziaki
OdpowiedzUsuńPiękny, zimowy spacer zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńPS.
A ja też ze swoją córcią byłam na koncercie Majki Jeżowskiej, tyle że jakieś 17 lat temu, jak moja córcia miała 3 lata :)
Miłej zabawy życzę:)))
Tez bym sie chetnie wybrala na taki koncert.:)
OdpowiedzUsuńJezuniu jak bosko!!! Widać, że dobrze się bawicie, Zośka śliczna jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńI same piekne foteczki - sanki jakie fajne, B ma z aliminiowym oparciem, które wczoraj po paru zjazdach odpadło... ;P Ale też się świetnie bawiliśmy. dzisiaj coś saro, pewnie będzie padał śnieg. A w nocy kilkanaście na minusie, w piecu nam zgasło i teraz w domu mamy zdrową, niską temperaturkę ;)
Ściskam mocno** Pozytywnych wibracji na koncercie :)
Cudne ujęcia!
OdpowiedzUsuńWitaj Gosiu, jestem Twoją imienniczką i też blogowiczką::-) fantastyczne fotki i w ogóle fajny blog. życząc miłej zabawy zapraszam na mój blog i do grona moich obserwatorów Oto link http://homefocuss.blogspot.com/ pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńGosiu dawno nie widziałam tyle śniegu nad morzem, u nas też bialo ale i niestety bardzo zimno więc saneczki póki co dzielnie czekają ...
OdpowiedzUsuńZdjęcie jak tata w tle ciągnie ZOsię rewelacją!
Pozdrawiam
I widać że wszyscy na zimę jesteście przygotowani, kombinezony, czapki, tylko przyjeżdżać do nas na narty:-)
UsuńAle bajka!!! Piękna rodzinna wyprawa:)))
OdpowiedzUsuńnigdy nie widziałam zimy nad morzem, ależ tam pięknie.
OdpowiedzUsuńcałkiem prosty przepis:) chętnie go kiedyś wykorzystam!
OdpowiedzUsuńGosiu mam nadzieję, że zgłaszasz swoje zdjęcia na konkursy, one sa rewelacyjne, te dwa winter at the see są przepiękne, cudowne, poetyckie. Taki talent nie może być nieodkryty,
Mam nadzieje, że snieg na d morzem utrzyma sie do przyszłego weekendu, bo jadę do Trójmiasta na weekend a zawsze gdy wybieram się zimą to po sniegu ani sladu a z tego co widzę to wygląda bardzo wyjątkowo plaża w sniegu!!!
śliczne zdjęcia... rodzinnie, ciepło pomimo śniegu i full of fun :D to lubię najbardziej!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło =)
p.s. i u mnie też sypie i przestać nie może, oby tylko utrzymało się do do świąt!
pięknie u Ciebie :) i zdjęcia cudne - u nas też pełno śniegu- buziaki♥
OdpowiedzUsuńmorze zimą cudne :), ale gdzie by się nie było saneczki aktualne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam morze zimą! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWidac zabawa byla fantastyczna :-) a zdjecia sliczne :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWierzę, że zabawa była przednia;)
OdpowiedzUsuńNiech tylko wirusy pójda precz i tez zaczniemy szaleństwo, no ale nie w tak pieknej scenerii jak Wy;)
Piękne zdjęcia, fantastycznie spędzacie czas :) My niestety uwięzieni w domu przez chorobę :(
OdpowiedzUsuńMiłego popołudnia :)
Ja piernicze, śnieg nad morzem.
OdpowiedzUsuńAleż ja Ci go zazdroszczę!!! :D
Chętnie pospacerowałabym w tej pięknej scenerii...
OdpowiedzUsuńŚnieg na plaży:-) świetne!!Też dziś byliśmy na takim zimowym, leśnym spacerze:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam zimą nad morzem to i takiej zaśnieżonej plaży nie widziałam. Plaża zawsze mi się kojarzy z ciepłem, a tu proszę....pięknie to wygląda. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper fotki , ach ja tez nigdy nie byłam nad morzem zima wyglada cudnie :)
OdpowiedzUsuńFajne połączenie, śnieg i morze :) Ulka w tym roku pod choinkę dostanie sanki już się nie mogę doczekać...kiedy je jej podkradnę ;)
OdpowiedzUsuńOj ta dziecięca radość :-)
OdpowiedzUsuńczęsto dorośli mają większą frajdę z sanek niż dzieciaki :)
OdpowiedzUsuńOjjj... jak zazdroszczę tak cudnie spędzonej soboty ! Gdyby tak jeszcze czas i dla mnie zechciał zwolnić... Pozdrawiam przedświątecznie - M.
OdpowiedzUsuńWspaniala mieliscie sobote a do tego profesjonalnie udokumentowana na przepieknych fotografiach. Nie ma to jak chwile spedzone z rodzina. Pozdrawiam serdecznie a blog dodaje do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńGosiu jakie piekne zdjecia zrobiłas... sliczne:)))
OdpowiedzUsuńPiekne ujecia...co jedno to lepsze...:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Gosiu, piękne zdjęcia. Zimę nad morzem bardzo lubię! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kochana zostałaś przez mnie otagowana :))) zapraszam do siebie ♥♥♥
OdpowiedzUsuńGratuluję! Właśnie wygrałaś lampę z tykwy w moim seszenowym candy:) Twój pomysł na kolory i tytuł najbardziej mi się spodobał. Proszę zatem o adres na który mogłabym wysłać wygraną i serdecznie zachęcam do zaglądania na mojego bloga. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam zimą nad morzem - nie wiedziałam że jest tak pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Dolnego Śląska :)
Przepiekne zdjecia zimowe.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuń