niedziela, 5 maja 2013

Pomysł na kwietnik

   Dzisiejszy pomysł to parę desek, kwietniki kupione rok temu na rynku i trochę białej farby.


  Dzisiaj dokupiłam niebieskie bratki i białe doniczki, ale myślę, że równie fajnie prezentowałyby się w nich jakieś pnące kwiaty.



   Od zeszłego roku bardzo polubiłam te kwiatki, w tym roku rządzą u nas te o drobnych płatkach.



   Praca w ogrodzie wre, dzisiaj posiałam kolejne kwiatki, a tulipany posadzone jesienią powoli zaczynają rozkwitać.


   Wykorzystujemy w ogrodzie przeróżne rzeczy, których nie użytkujemy już z ich wcześniejszą formą przeznaczenia. 


I tak oto mamy doniczkę ze starego garnka oraz osłonkę na kwiatki z kobiałki po truskawkach.

Dzisiaj podkradłam też tacie z działki starą, wielką, drewnianą donicę. W ruch poszedł od razu pędzel, parę maźnięć białą farbą i new look gotowy.



Na zdjęciu poniżej w tle widać jak wyglądała przed malowaniem.


Teraz pozostaje tylko zdecydować jakie kwiatki w niej posadzę, macie jakieś pomysły.

No i  dzisiaj pomalowaliśmy wreszcie krzesełka, które czekały od zeszłego roku, będą nam służyć przy kolejnych wypadach nad jezioro.


Jeszcze dużo pracy przed nami, ale dla mnie taka forma pracy w ogrodzie to sama przyjemność i wypoczynek. 



28 komentarzy:

  1. bratki mają cudny kolor :) i donica i krzesełka po przemalowaniu bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna marzyła mi się stara okiennica w naszym wnętrzu, której oczywiście nigdzie nie mogłam i nie mogę do tej pory zdobyć. Po przeczytaniu Twojego posta olśniło mnie... Eureka! Po co, ja durna!, muszę mieć okiennicę, jak taki sam klimat (śródziemnomorski w zamierzeniu) mogę uzyskać właśnie w ten sposób!!!
    Robisz piękne zdjęcia, takie jasne, subtelne, eleganckie, a jaka jakość! :) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba kupię od Ciebie ten pomysł - świetny !
    Też przerabiam ogordowe rupiecie :) A robota w ogródki zdaje się nie mieć końca - ale to dobrze, bo przynajmniej jem jak wróbelek, no bo nie chce mi się wracać do domu ;)

    Jak zwykle ciekawa byłam co u Ciebie :)
    Pięknie wyszła ta donica, masz już plan co w niej posadzisz?

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem jak do Ciebie trafiłam...
    zresztą...czy to ważne...;)
    Zachwyciły mnie te niebieskości...mam słabość do bratków w tym kolorze...
    Piękne zdjęcia...tyle subtelności....
    Donica...kapitalna, przed i po remoncie...;)
    Może kompozycja mieszana...ale w jednej tonacji kolorystycznej.
    Ona jest duża...dlatego myślę że kilka gatunków będzie się pięknie prezentować....chyba że same surfinie....też lubię je w dużych, konkretnych donicach...
    a Twoja modelka...urocza...........
    Pozdrawiam majowo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gosiu, kapitalna donica :)
    Sama bym taka postawiła w ogródku....

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne bratki, jak ładnie się do nas uśmiechają.
    takę bardzo je lubię.
    stały u mnie w domu 2 miesiące w tym samym kolorze, co Twoje.

    OdpowiedzUsuń
  7. oj poszalałabym ja tak w ogrodzie:) a tu tylko balkon ;( ale cóż - trzeba się cieszyć z tego co jest :))
    bardzo mi się podoba ten Twój kwietnik a brateczki są urocze - myślę ,że ładnie by też na nim wyglądały jakieś zwisające kwiaty :)) drewniana donica - super !!!
    ściskam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniałe pomysły... biała farba i trochę wyobraźni i wszystko wygląda jak nowe!!!
    Bardzo ładnie u Ciebie:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wpadam się przywitać bo odkryłam teraz twojego bloga:) Moje klimaty. Zamierzam organizować akcję sadzenia kwiatów dla pszczół. Może sie przyłączysz? Szczegóły na moim blogu. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  10. Kwietnik prezentuje się wspaniale...bratki uwielbiam i takie moje skojarzenie że idealnie pasują do odmalowanych krzeseł,których kolor jest genialny;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny kwietnik,ja w tym roku też stawiam na bratki :-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne kwietniki, gratuluję pomysłu. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdradzisz może co to za farba ta niebieska? Piękna:-) W ogóle masz świetne pomysły!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowałam białą tikurilla i zmieszałam ją z niebieską, która była trochę jak dla mnie zbyt ciemna (tej samej firmy) Jeśli chcesz konkretny kolor najlepiej kupować farby np. w castoramie, wybierasz z próbnika i mieszają na miejscu do odpowiedniego odcienia.

      Usuń
  14. jejku jakie cudne zdjęcia! :))) mistrzostwo! te bratki...jestem w nich zakochana od kiedy zobaczyłam je u Agnethy...i teraz jeszcze u Ciebie:)))
    i jaki świetny kwietnik! :))) farba czyni cuda, prawda? :)
    ściskam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomysł rzeczywiście bardzo oryginalny!!! a bratki są przeurocze :-)
    i krzesełko po przemalowaniu cudne! Wszystko na plus :-) pozdrawiam***

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda to naprawdę dobrze! Lekko surowo i dizajnersko :) Brawo za inwencję!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajny ,inspirujący post:)Chętnie Cię poobserwuję!zapraszam do mnie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Też lubię pracę w ogrodzie i wykorzystuję stare przedmioty jako donice, Sadziłam kwiaty w starym kotle do gotowania bielizny na przykład. Pięknie zakwitają tulipany , u mnie za kilka dni. Donica drewniana super , pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  19. Garnek z kwiatami, donica od taty i kwietnik ... wspaniałe :) Uwielbiam takie wykorzystywanie przedmiotów ! Kolorek krzesełek super .

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczne metamorfozy!
    Kapitalny kolor krzesełek!Wykonałaś kawał świetnej roboty;))))
    Duuużo słońca życzę;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna jest ta donica a delikatne muśnięcia białą farbą dodały jej nieco lekkości.Ciekawa jestem jakie kwiaty wybierzesz.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cudowny ten kwietnik, czuje się teraz nim mocno zainspirowana.
    Moze warto stworzyć coś samemu.
    Piekne kwiaty
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne aranżacje i pomysły, kwietnik bardzo w moim guście:)
    Ale nadzwyczaj podoba mi się kolor, który u Ciebie króluje, piękny odcień niebieskiego niczym chmurka miga w ogrodzie:)
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Małgosiu, wiem ile radości przynosi takie wyszukiwanie rzeczy, które dla Ciebie są skarbami, a inni się dziwią, że taki staroć chciałaś:) Nie ma lepszego odpoczynku niż ten na świeżym powietrzu:)

    OdpowiedzUsuń
  25. kwietnik jest genialny, już kombinuje jakby tu zmajstrować coś podobnego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. Pomysł świetny, ale nie ukrywam, że specjalistom od DIY nie jestem. Raczej wolę gotowe i kupione produkty. W tym wypadku kwietniki zawsze kupuję ze strony https://www.emako.pl/pol_m_Ogrod-i-zwierzeta_Akcesoria-ogrodowe_Kwietniki-i-podstawki-4794.html . Mają odpowiednio przygotowaną ofertę zarówno kwietników do domu, jak i kwietników, które można mieć w swoim ogrodzie. Dobra jakość idąca w parze z bardzo dobrą ceną.

    OdpowiedzUsuń