piątek, 13 grudnia 2013

Już jest!

   Pewnie niektóre z was pamiętają moją zeszłoroczną bidulkę. Ale to już wspomnienie, w tym roku jest pełna okazałości i sięga prawie do sufitu. Mowa oczywiście o choince. To największa choinka jaką do tej pory mieliśmy w swoich czterech kątach. W tym roku postawiłam na biel i srebro, bombki srebrne-retro zbierałam już od jakiegoś czasu, a białe zakupiłam w tym roku.


Jeszcze tylko czekamy na biały puch z nieba.
 Ostatnio wraz z wichurą spadło trochę gradu, Zosia wybierała swoimi małymi rączkami te drobinki, żeby zrobić chociaż malutką kulkę.


Na choince jeden czerwony muchomorek, jeszcze muszę doszyć kilka.




Kryształowe szklaneczki podkradłam rodzicom i zrobiłam z nich świąteczne lampiony, pięknie mieni się w nich światło z tea-lightów.



Pierniczki, wyszły trochę mało aromatyczne, przydałoby się upiec jeszcze jakieś ciasteczka.


A poniżej nowa sofa z troszkę szerszej perspektywy.


No cóż, nasz salon nie grzeszy wielkością, musiałam wcisnąć się między choinkę, żeby zrobić ujęcie z szerszej perspektywy.




Kanapa musi być duża bo służy nam teraz również do spania, jest mega wygodna. A w całości i od podstaw zrobiona przez mojego męża.


Zapiernikowani ;)


Choinka wieczorową porą, jako nie udaje mi się zrobić dobrego zdjęcia nocą. 



Do Świąt zostało już troszkę ponad tydzień, gdyby nie udało mi się tu  jeszcze wpaść z nowym postem życzę wam wszystkim Wesołych Świąt, dużo zdrowia i uśmiechu i cudownej Wigilii w rodzinnej atmosferze.



36 komentarzy:

  1. hej kochana! :) ale super, że u Ciebie choinka już stoi! Ja w tym roku będę miała niewielką, bo jesteśmy praktycznie całe Święta poza domem... ślicznie się prezentuje:) pierniki piekę dzisiaj:D
    bardzo bardzo ładne zdjęcia! buziaków moc

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już nie mogę się doczekać naszej choinki, no ale zgodnie z naszą tutejszą tradycją będziemy ją ubierać w Wigilię albo może z jeden dzień przed ;-)
    Wasza choinka ślicznie się prezentuję! Jest bardzo urocza ;-) W ogóle sama w sobie jest piękna, bardzo rozłożysta i gęsta... Śliczna!
    Kanapa rewelacja! Już ją zachwalałam ale z szerszej perspektywy wygląda mega! Świetna robota, brawa dla zdolnego męża!
    Wesołych Świąt Gosiu dla Was, buziale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wytrzymałabym z ubieraniem choinki do Wigilii, na szczęście u nas tej tradycji nigdy nie było, a jakoś po Świętach zawsze mam ochotę pościągać już wszystkie dekoracje :)

      Usuń
  3. Świetna choinka, nie przeładowana:) i ten słodki muchomorek! Bardzo gustownie wygląda:)
    pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę troszkę choineczki ... My jeszcze czekamy troszkę ... Wszystko wygląda pięknie, a muchomorek jest uroczy ... doszyj jeszcze koniecznie ich więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie! Ja też planuję ozdoby retro tylko w kolorach, zobaczymy co z tego wyjdzie. A Twój mąż to takie kanapy zawodowo czy w wolnych chwilach robi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawodowo to stare odnawia, a tą zrobił od podstaw specjalnie dla nas :)

      Usuń
  6. Piękna, lekko rustykalna choinka! Kanapa wygląda uroczo i bardzo zachęcająco, zwłaszcza przy takich poduszkach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gosiu, ślicznie mieszkacie i super że mąż potrafi zmajstrować takie cuda jak kanapa. Chciałabym zapytać jak i z czego uszyłaś takie śliczne muchomorki?
    Pozdrawiam
    Kasia z profilu męża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, materiały zakupiłam w sklepie Drecotton.pl, a z uszyciem sama pokombinowałam i jakoś wyszło, w necie nie znalazłam niestety żadnego tutorialu.

      Usuń
  8. Gosiu, śliczna choinka. My tez w ten weekend będziemy ubierać. Ale zachwycona najbardziej jestem sofą. Jak twój mąż ją zrobił???Jest świetna, zdolny gościu z niego. My wybieramy się na święta do Kołobrzegu w następną sobotę, zabawimy tam cały tydzień jak dobrze pójdzie. Ściskam Was serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o sofę to już Seby musiałabyś się spytać, ma parę niedociągnięć, ale wygląda super i jest wygodna. Może wpadlibyście na jakąś kawkę jeśli udałoby nam się zgrać :)

      Usuń
  9. przesliczna, normalnie czuję, że mnie oczarowała:)

    OdpowiedzUsuń
  10. my jeszcze nie mamy, myślę, by w tym roku ubrać ją tylko w pierniki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piekna choinka i jaka duża !!!!
    My w tym roku święta spędzamy w moich rodzinnych stronach .... więc nie zobaczymy się nawet zza płotu ale odzewe się jeszcze przed świętami ....
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda, liczyłam na jakąś zimową sesję ;( No ale nadrobimy w innym terminie. Gorąco pozdrawiamy!

      Usuń
  12. Nooo, czekałam na jakieś przedświąteczne wieści od Was :-). Pięknie to wszystko wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna choinka, a najbardziej podoba mi się muchomorek :))
    Mam w domciu podobne szklaneczki, ale bez uchwytów, śliczne są i trzymam je tylko na specjalne okazje ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. :)))) piękna:) rzeczywiście, tak jak kiedyś pisałaś u mnie - podobna ciut do tej mojej sprzed roku:) Fajnie:) Ale Twoje szyjątka są bezkonkurencyjne! Muchomory wymiataja ;P
    Ja sama nie wiem jeszcze jak ubiorę swoją, ba nawet nie wiem czy kupić w doniczce, czy ciętą.... :)
    Ściskam i ślę serdeczności i gdyby Cię nie było - Radosnych Świąt dla Całej Twojej Rodzinki****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Aguś, zainspirowałaś mnie swoją zeszłoroczną ;) Najfajniejsze jest to ze wystarczy dodać tylko kilka bombek innego kolorku i co roku można mieć inną aranżację kolorystyczna. Biel i srebro jest uniwersalne, a muchomorki czekają powycinane tylko cosik się uszyć nie chcą ;)

      Usuń
  15. Ja też chciałabym już mieć choinkę, ale wciąż z tym zwlekam, moja siostra w GB już ją ma, a w sklepach nie ma już nawet stojaków na drzewka! Piękna sofa i już miałam pytać skąd jest! Jak to mąż ją zrobił?! Ja właśnie poszukuję rozkładanej sofy i ... nic.
    Pięknego czasu dla Was!
    marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak się składa, że mąż tapicer :) a że kupne albo drogie, albo nie spełniały naszych oczekiwań mamy swoją własną prywatną zrobioną od podstaw :) Jak nie ma stojaków to musicie kupić w doniczce ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  16. Może nie grzeszy wielkością, ale jest piękny i stylowy. Uwielbiam takie jasne przestrzenie i marzy mi się pomalowanie całego mojego mieszkania na biało. A mój mąż zwolennik koloru i coś się zgrać nie możemy.
    Bardzo klimatyczne zdjęcia, ślicznie!

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna! A kanapa mistrzostwo świata - po raz kolejny zachwalam Twojego Sebę :-) Ale, ale, widzę jakiś fajny błękitny zydelek. Skąd dorwałaś Gosieńko? Pozdrawiam i przesyłam całusy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga to z Netto, był naturalny drewniany, przemalowałam na błękitno.

      Usuń
  18. Choinka prezentuje się dostojnie. Ach Zima ....:-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przepiękna!!!Gosi jakie Ty masz wspaniałe mieszkanko!Cudowny klimat!a sofa wow chylę czoła!!!;)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  20. Chciałam zapytać o namiary na kanapę a to to Mąż ?! Kanapa piękna, gratuluję męża-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne drzewko, ślicznie u Was i tak cudownie świątecznie :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepiękna choinka...cudnie i świątecznie już u Ciebie...na kanapie zycze udanego wypoczynku, nie tylko świątecznego;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  23. ale prześlicznie wszystko udekorowałaś, a od choinki oczu oderwać nie mogę!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję choineczka jest przepiękna:):)

    OdpowiedzUsuń
  25. Małgoś, po kolie sofa przepiękna, a jak przeczytałam, że zrobiona przez męża to wgapiałam się w nią parę razy i próbowałam powiększyć zdjęcie....! Niesamowite. Gratuluję takiej zdolności, Małżonkowi Panu!
    Niebieski stołeczek to też piękna sprawa:) Zdjęcie stołeczka z perspektywy stołeczka właśnie urocze- tylko brakuje zapalone tilajcika:)

    I w kontekscie tego, co napisałaś u mnie - si, Małgosiał....!!!! Uśmiechu i pocieszania gdzie trzeba, mimo wszytko. Trzymam Cie za rękę...

    OdpowiedzUsuń