Nareszcie pomalowałam na biało półeczki, które są świetnym miejscem na wyeksponowanie ulubionych zabawek.
Mini domek pomalowałam na miętowo i dodałam kolorowe scrapowe papiery, marzył mi się taki od dawna, a i Zosieńce teraz naprawdę się podoba, wcześniej nie zwracała na niego uwagi.
Urządzanie pokoju dziecięcego to świetna zabawa, można spełnić troszkę swoje dziecięce marzenia, a jeśli ma się dziewczynkę to jest fajne pole do popisu, o ile pokoik lubię w stylu bardziej dziewczęcym o tyle moją Zośkę lubię ubierać bardziej w stylu chłopięcym, może dlatego, że tak mi bardziej pasuje do jej energetycznego charakterku.
Zastanawialiśmy się z mężem jak będzie się zmieniał pokój Zosieńki wraz z jej dorastaniem i czy nie stanie się tak, że któregoś razu zamarzą jej się np. czarne ściany ;) No cóż na razie podoba jej się wszystko co zrobię więc korzystam póki mogę.
Papierowy klosz lampki nocnej z Ikei nie przetrwał okresu niemowlęcego Zosieńki, zakończył swój żywot z dwoma dziurami, ale dzięki temu zyskał nowy gwiazdkowy look.
Obiecałam pokazać kuchnię Zosieńki w pełnej okazałości, ale wciąż nie jest dokończona, nie mogę się doprosić mojego M żeby przykręcił parę brakujących elementów, ale mogę pochwalić się mega udanym zakupem stanowiącym dodatek do kuchni.
Na stronie BigHeartMade zamówiłam jeszcze w zeszłym roku takie oto truskawki i gruszki, szczerze polecam, wykonanie perfekcyjne, Zosia je uwielbia, szczególnie truskaweczki,świetne do zabawy, ale też piękna ozdoba.
Brakowało również regaliku na książeczki, tak żeby Zosia mogła sama po nie sięgać, regalik już jest, ale jeszcze nie pokażę zdjęcia w całej okazałości, na razie tylko mały detal zakupiony w promocyjnej cenie na Belle Maison.
Zmykam dopracowywać szczegóły. Pozdrawiam.
hej kochana! jak ładnie! ten domek jest znakomity na wszystkie córeczkowe zabawki;)
OdpowiedzUsuńno i bardzo dobry pomysł z pomalowaniem półeczki na biało i zostawieniem drewnianego spodu:)
Ciekawa jestem jak prezentuje się całość, zatem życzę miłego dopieszczania i czekam na zdjęcia :)
dobrego dnia!
Długo nie mogłam się zdecydować jak pomalować te półeczki, ale widziałam tak właśnie pomalowane na innym blogu i bardzo mi się spodobało. Ciężko popstrykać zdjęcia w całej okazałości, mimo, że to pokój małej dziewczynki to panuje w nim najczęściej bałagan jak u nastolatki ;)
Usuńwszystko cudne! aż trudno oczy oderwać! pomysł ze słoiczkami fantastyczny!
OdpowiedzUsuńa czym malowałaś domek?
Farba biała akrylowa + pigment. Fajne jest to że w zależności ile pigmentu dodasz masz inny odcień. Słoiczki to również to samo połączenie :)
UsuńAle klimatycznie i w moich ulubionych kolorkach :))))
OdpowiedzUsuńDzięki, szkoda, że ściany nie chcą się rozciągnąć bo mam jeszcze tyle pomysłów :)
UsuńJest cudnie :)) pieknie :)))
OdpowiedzUsuńDzięki Alu!
UsuńOj coś czuję, że będzie pięknie ;-)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi się spodobały te słoiczki i domek <3 Cudeńka!
Słoiczki są już z nami jakiś czas, na razie stoją jako ozdoba bo są szklane i nie nadają się dla 3,5 letniej dziewczynki do zabawy.
UsuńPięknie wygląda ten domek w kolorze. Ja mam dwa i też zastanawiam się nad pomalowaniem. Moje sa w naturalnym kolorze, ale pomalowane bardziej mi się podobają. Bardzo podobają mi się te gruszki. Zainspirowałaś mnie. Uwielbiam takie różane gałki.
OdpowiedzUsuńCzy ta laleczka golas to jest taka w orginale czy normalnie ma ubranie. Nie znam się na dziewczęcych zabawkach, ale już widziałam na kilku blogach i tak się zastanawiałam czy one normalnie mają ubranie czy takie są sprzedawane?
Pozdrawiam!
Iza
Nad pomalowaniem domku troszkę się wahałam,wcześniej był w ciemnym kolorze i pasował bardziej do pokoju chłopaka, teraz bardziej mi się jednak podoba. Ten golasek jest taki w oryginale, jest ich cała kolekcja nazywają się Sonny Angel i mają z tyłu takie maleńkie skrzydełka, troszkę kosztują więc ten był jako prezent pod poduszkę.Przy zakupie nie wiadomo na jaką laleczkę się trafi więc to jest taka niespodzianka, my wylosowałyśmy żyrafę :)
UsuńPekne detaliki z pokoiku coreczki!Swietny pomysl z półeczką,a i na niej widze piekne drobiazgi!Domek czy te sloiczki ze zwierzyna-po prostu zachwycaja!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci sle!
Dziękuję.
Usuńpięknie :) ach...szkoda, że nie mam córeczki ;) :P
OdpowiedzUsuń;)
OdpowiedzUsuńa w pokoju Zosieńki ślicznie :)) jak super mieć Córeczkę :) buziaczki Gosiu ♥
OdpowiedzUsuńCudowny pokoj, male krolestwo malej ksiezniczki :)))
OdpowiedzUsuńJak pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten post. Zawsze z niecierpliwością czekam na posty z pokoiku Zosi, bo sama mam córeczkę, trochę młodszą od Twojej. Uwielbiam czerpać inspiracje z Twojego bloga. Możesz zdradzić skąd masz ten drewniany domek?
OdpowiedzUsuńTen domek akurat wyszperany na starociach, ale ostatnio można było całkiem fajne i dużo większe kupić w Netto.
UsuńDziękuję, będę się rozglądać
UsuńAle ślicznie!
OdpowiedzUsuńPiękne migawki Gosiu, domek cudowny, chcę zrobić taki do Mai, zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZnając Ciebie pewnie wyjdzie obłędny ;) Na szczęście mam jeszcze papieru bo na przerobienie czeka troszkę większy domek dla lalek :)
UsuńJa chce coreczke:)a tak powaznie wow wow i jeszcze raz wow!pieknie!buziaki
OdpowiedzUsuńFajnie, że owocki dają mnóstwo zabawy. Wyglądają super w pokoiku Zosi:) A domek jest cudny! Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńBardzo je lubimy i bawimy się nimi bezustannie, ale przydałyby się jeszcze jakieś warzywka :)
UsuńHmm, czemu nie? Da się zrobić :))
UsuńWszystko wyglada rewelacyjnie ! a te słoiki ze zwierzatkami sama chetnie widzialabym w swoim pokoju mimo ze dzieci nie mam ;))
OdpowiedzUsuńWidzę dużo tildowych wzorów :) Truskaweczki są śliczne ;) Pozdrawiam cieplutko, Ania
OdpowiedzUsuńJaki świetny pomysł ze słoiczkami naprawdę pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńDelikatnie, pastelowo, ślicznie...detale cudne wręcz;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Jest cudnie!
OdpowiedzUsuńZ pierogami przyszły na wypadek jakby do nas nie wróciła;)
OdpowiedzUsuńTakie:
http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/08/zabawki-z-filcu.html
?
:)
cudne te fragmenty. domek podoba mi się obłędnie. a kolory wybrałaś śliczne,
OdpowiedzUsuńGosiu, zapowiada się cudnie :-) Domek jest prześliczyny. A wiesz, że takie słoiki ze zwierzakami "chodzą" mi po głowie już od jakiegoś czasu? :-) Widzę, że zmieniłaś zdjęcie profilowe - taką Cię właśnie pamiętam ;-) Pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńPięknie Gosiu! Szalenie zainspirowałaś mnie tymi słoiczkami ze zwierzakami, ale super pomysł!!! Podobne domki moje dziewczyny dostały od Mikołaja, cały czas czekają na "remont", póki co w ciągłym użyciu zabawowym :-). Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńświetne dodatki: domek, korona, słoiczki, klosz, owoce materiałowe i wogóle FAJNE! pozdr magda
OdpowiedzUsuńŚliczny pokoik, piękne pastelowe kolory! aż żal, że już się nie jest małą dziewczynką, bo w takim pokoju każda mała dama chciałaby zamieszkać :)
OdpowiedzUsuńPięknie... Widzę, że lubimy podobne rzeczy:) Domek też mamy ( kolor drewna a papiery niebieskie paski, kropki, kratki) i jest garażem dla aut tudzież miejscem na małe filiżaneczki, w których Miesio nam namiętnie zaparza kawkę:)
OdpowiedzUsuń