niedziela, 27 lutego 2011

Motylek

W sobotę robiliśmy generalne porządki i przyszło mi mycie klatki schodowej. Wygrzebałam więc wiadro do mopa z kanciapy i już miałam wlewać wodę, a tu patrzę, a na dnie leży motylek. Jak go wyciągnęłam to się nie ruszał, mój Sebcio mówi weź go zostaw w ciepłym to się obudzi. I się obudził, cudo odrazu podfrunęło do okna i przysiadło na świeczce. Spójrzcie na ten piękny widok. Czyż nie jest wiosennie?



                           




5 komentarzy:

  1. No niesamowite!!!Śliczny jest!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może ten motylek rzeczywiście wróży szybkie najeście wiosny? Oby... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak pozuje do zdjęcia ;) Rewelacyjnie wygląda na tej świeczce:) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko budzi sie do zycia! Piekny wiosenny obrazek!Motylek jest sliczny!

    Pozdrawiam serdecznie!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam do zabawy "Moje małe tajemnice", więcej informacji u mnie na blogu:)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń