sobota, 16 listopada 2013

Tea time

 A u nas wieczorkiem zabawa w mini przyjęcie, niezła frajda dla 3,5 letniej dziewczynki, szczególnie kiedy filiżaneczki są porcelanowe, a herbata w nich prawdziwa.










W tle widać to nad czym ostatnio pracowaliśmy, mini kuchnia z przerobionej drewnianej szafki. W pełnej okazałości już wkrótce jak dopracuje szczegóły. Radość Zosi przeogromna, cały dzień pyta, kiedy pobawimy się w kuchnię. Miała być prezentem na Mikołajki, ale nie utrzymałaby się w ukryciu ;)


23 komentarze:

  1. Ale z Zosi Angielka :P Herbatka wygląda wybornie :P
    No i kuchenka!! Świetny pomysł i już widzę, że wyszła genialnie:)
    Bardzo fajne zdjęcia Gosiu, takie prawdziwe. od tych ustawianych zdjęć na blogach już mnie trochę boli brzuch :P U Ciebie zawsze dobrze się czuję :)
    Ściskam Was serdecznie*

    OdpowiedzUsuń
  2. My też miałyśmy porcelanowe filiżanki z hello kity ale długo nie wytrzymały częstych zabaw w przyjęcie :-) Pozdrawiam***
    ps.a na deser widzę ptasie mleczko :-) mniam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się bawić nimi razem z Zosią,ale dzisiaj tatuś oczywiście dał jej z rana i sama się bawi więc nie wiem czy długo wytrzymają ;)

      Usuń
  3. Cudna ta twoja córcia! My też uwielbiamy się bawić w herbaciane przyjęcia, zwłaszcza jak do chłopców przyjdą koleżanki.
    Kuchnia w tle zapowiada się przecudnie!
    Pozdrawiam!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejciu, też bym sie tak chciała pobawić! A ja już mam takie duuuże dzieci :)
    Zosia widać szczęśliwa i uśmiechnięta :) Ciekawa jestem tej mini kuchni z przerobionej drewnianej szafki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuchnia wyglada rewelacyjnie:))
    a Zosia z jakim zaangazowaniem urzadza przyjecie:)) pieknie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gosiu - zdjęcia cudowne !!! Widać pełne zaangażowanie Zosi i Twój dar do uchwycenia tych ulotnych chwil...pięknie

    ściskam Was ciepło

    OdpowiedzUsuń
  7. jaką miała frajdę córeczka widać ze lubi z mamusią w kuchni przesiadywać......jest śliczna i te loczki obłędne:)

    miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  8. hihi, ale super! sama bym się tak pobawiła:))) cudne nastrojowe zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj Zosia teraz będzie często piła takie herbatki:)Świetny pomysł mamusiu;)zainspirowałas mnie:)Moja córcia będzie miała niespodzianke:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No to była zabawa przednia...nam brakuje własnie imbryczka jakiegoś bo porcelanowe filiżanki są...chętnie i my się tak pobawimy;))
    Ściskam;*

    OdpowiedzUsuń
  11. i jeszcze ptasie mleczko do tego. miodzio!

    OdpowiedzUsuń
  12. Hihi u nas też ostatnio herbatka zawitała na salony :) Nie mogę się doczekać Zosinej kuchenki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Zosia jest śliczna. a twoje zdjęcia cudowne.
    bardzo jestem ciekawa tej kuchenki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż ma się ochotę wprosić do was na filiżankę herbaty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Serwis fantastyczny! I kuchenka cudna.
    Zapewniłaś mi chwilowy powrót do dzieciństwa:-)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  16. Bajeczne przyjęcie! I piękna gospodyni!

    OdpowiedzUsuń
  17. Takiej herbatki to i ja bym się z Zosieńko napiła :-) Buziole

    OdpowiedzUsuń
  18. TO WY TEŻ TAK SIĘ BAWICIE? U NAS W PRZYJĘCIU BIORĄ UDZIAŁ JESZCZE MIŚKI I KRÓLIKI, ALE DLA NICH MAMY OSOBNY DZBANUSZEK;-).

    OdpowiedzUsuń
  19. Kuchnia przepiękna. Czekam z niecierpliwością na post z kuchnią w roli główną.

    OdpowiedzUsuń
  20. Widać ,że Zosia szczęśliwa ,że jest właścicielką takiej cudownej porcelany :):) Już nawet nie chce myśleć ,jaka będzie radość ,jak kuchnia będzie skończona !!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudna ta mini kuchnia! mój Mieszko ( 2,5 roku) też kucharz pełną gębą, o http://karolinawierzykowska.blogspot.com/2014/01/g-jak-gotowanie.html :))

    OdpowiedzUsuń