Stokrotki zebrane z córcią na spacerze. Bezcenne. Kwiaty mają moc, u kobiet zawsze wywołują uśmiech na twarzy.
Moje pierwsze w życiu bratki, wreszcie się na nie skusiłam.
Pewnie część z was poczyniła jakieś plany na długi weekend - tydzień majowy ;) Ja niestety pomiędzy dniami wolnymi jestem w pracy, ale z racji tego, że mój M dzisiaj w nocy przywiezie dla nas wreszcie nowe autko będzie to idealny pretekst by wyskoczyć gdzieś naszą trójką, choćby na dwa dni :)
ale świetne zdjecia, u mnie równiez rosną bratki:)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki :)
OdpowiedzUsuńBiałe pelargonie - moje marzenie tegorocznej wiosny :))) Mam nadzieję, że takie znajdę, bo na te intensywnie czerwone nie mogę już patrzeć ;) Blado różowe też piękne :))) A stokrotki zebrane z Córeczką, urocze :) To musiał być bardzo miły spacer :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jak pięknie :)
OdpowiedzUsuńpiękne kwiecie:)
OdpowiedzUsuństokrotki mnie zauroczyły :D
OdpowiedzUsuńO! Gratuluję nowego samochodu:)
OdpowiedzUsuńKwiaty-prześlicznie prezentują się :)
Tak patrzę na bratki-u mnie nawet na działce nie przetrwały-maluch powyrywał im wszystkie kwiatki... W domu nie mogłabym mieć takiej dekoracji,bo zaraz byłoby po niej :(((
Pozdrawiam ciepło!:)
Piękna aranżacja,cudownie wygląda teraz stół,ten chodniczek rewelacyjnie sie tu sprawdza,świetny pomysł.Z tymi kwiatami to masz rację,zawsze wywołuje u mnie usmiech ale jak dołączyć do tego cos słodkiego to dopiero jest komplet;)
OdpowiedzUsuńŻycze Ci jednak duuużo wolnego w ten pracujący dla Ciebie (i nie tylko;( weekend
Pozdrawiam
bardzo fajnie, wiosennie, ze smakiem
OdpowiedzUsuńKwiatowo dziś u ciebie;)) stokrotki przesliczne, ja jeszcze w tym roku nie spotkałam;( Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam podobny koszyk :) Ale przedostatnie zdjęcie ze stokrotami - śliczne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Zgadzam się z Tobą, kwiaty mają moc! Ogromną :-). Udanego weekendowego wypadu nowym autkiem, my mamy zamiar odwiedzić ogród dendrolgiczny. 4 zdjęcie - moje ulubione :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniezłe flower power u Ciebie, jest pięknie i te stokrotki jakie cudowne, zdjęcie jest tak fantastyczne, że mogłoby być np. kartką pocztową. nowe autko... to super, będziecie się wozić:))
OdpowiedzUsuńpelargonie dużo zniosą.
OdpowiedzUsuńu rodziców w ogrodzie stoją jak tylko pojawią się w sklepach i kwitną do późnej jesieni.
stokrotki wyglądają bardzo uroczo w wazoniku.
ps. łóżko jest rozkładane, ma wysuwaną szufladę, an którą kładzie się materac, więc wychodzi pokaźne łóżko dwuosobowe.
Cudowne stokrotki!!Piękne kadry :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej przekonuję się do pelargonii, choć wcześniej to nie były moje ulubione kwiaty...ale na Twoich zdjęciach wyglądają przepięknie, i jeszcze te dwa zabawne łebki bratków wyglądających z koszyka :)Dodaję do listy zakupów białe pelargonie :)
oj pelargonie moje ulubione....!!!! ja już też posadziłam je do donic, narazie tylko na ganeczku w razie przymrozków szybko schowam do domu. Już sie nie mogę doczekać kiedy wypełnię nimi wszystkie donice (a trochę tego jest)!!!! pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie taki sam koszyczek, a w nim....pelargonie:D Lubię je, kiedyś, dawniej często bywały w domach.Twój koszyczek ładnie skomponował się ze stołem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Gosiu, zdjęcie stokrotek - genialne!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się także oryginalne zastosowanie ikeowskiego chodniczka jako serwetki/bieżnika położonego na stole. Widziałam kiedyś jak Magda Gessler zaproponowała w jednej z restauracji, której pomagała, położenie na stołach kocy zamiast obrusów. W efekcie powstało bardzo klimatowe wnętrze. Pomysł wart zapamiętania :)
Trzymaj się ciepło!
Bratki czesto u mnie goszcza za to pelargoni nigdy nie mialam. Ale zgadzam sie z Toba kwiaty maja moc!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne kwiatki, bardzo pozytywnie wpływają na nasz humor :)!
OdpowiedzUsuńale masz ładnie na stoliku :) wiosennie - tak lubię. Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńprzepięknie ukwiecony dom, bardzo miła wiosenna atmosfera:)
OdpowiedzUsuńcudnie:)cudny tez blog, bede tu czestym gosciem:)
OdpowiedzUsuńWiesz, że uwielbiam do Ciebie zaglądać...
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba...wszystko :)
A bratki królują u mnie co rok :) ściskam i niecierpliwie czekam na kazdy kolejny post :)
Natchniona Twoim postem sama szukalam bialych lub rozowych pelargoni-niestety bezskutecnzie.Wszedzie dostepne wsciekle rózowe i czerwone odmiany:P
OdpowiedzUsuńPiękne ja dziś tez obłowiłam sie w kwiecie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuń