No więc wypływamy w 2 godzinny rejs tramwajem wodnym z Gdańska na Hel. Tu pierwsi na pokładzie.
Po drodze mijamy stocznię gdańską i ogromne statki. Jest dość zimny poranek więc po pstryknięciu paru fotek chowamy się przed wiatrem na resztę podróży.
A tu nowa niespodzianka, w tym czasie odbywała się na Helu parada żywej historii. Coś więcej na ten temat znajdziecie TUTAJ.
Hel zauroczył mnie uliczką z bardzo przyjemnymi kafejkami i restauracyjkami.
Po kąpieli w zimnym Bałtyku posililiśmy się plackiem po kaszubsku i odpłynęliśmy po dalszą przygodę.
CDN...
Cudowna wycieczka...ktos mi kiedys próbował wmówić, że jak sie nad morzem mieszka to na urlop w góry ciągnie...jakże jesteście tego przeciwieństwem;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mój M to by właściwie najchętniej w góry wyskoczył, ale że to miał być krótki wyjazd i niedrogi (noclegi mieliśmy za free) padło na Gdańsk i okolice.
UsuńOna jest po prostu śliczna! :)
OdpowiedzUsuńzdjęcia cudne, ale Twoja mała... nie mogę się na Nią napatrzeć! Jest prześliczna !!!
OdpowiedzUsuńJak piękna tak psotna :) Równowaga musi być :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Ja też na Helu zwróciłam uwagę na ta cudną kafejkę we francuskim stylu :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie przyjemnie zjeść w takiej pyszny obiadek :)
UsuńSwietna wycieczka. Zosia powinna zagrac Marusie w nowej wersji Czterech pancernych. :)
OdpowiedzUsuńHe he, dobre ;)
Usuńbyłam raz na Helu, ale nie zauroczył mnie jakoś... taki pusty i wymarty był, a to sam środek lata wtedy był.
OdpowiedzUsuńpo Waszych zdjęciach odnoszę jednak inne wrażenie.
a w taki rejs płynęłam z Sopotu do Gdańska. fajna wycieczka :)
Osobiście wolę takie puste, wyludnione miejsca. Sopot był przeraźliwie tłoczny, a Hel wręcz idealny, chociaż było dość sporo ludzi. Fajnie by było zabrać z sobą rowery, żeby zobaczyć coś więcej.
UsuńWłaśnie to na Helu jest najwspanialsze... wiatr i ta atmosfera miasteczka nieco na uboczu. Ja baaardzo lubię..
UsuńPo zdjęciach widać, że wyprawa się udała:) Fotki super:)
OdpowiedzUsuńMieszkam w górach i jak mam odpoczywać to także wybiorę góry, ale jak widać nad morzem nie trzeba koniecznie leżeć plackiem tylko można coś fajnego zobaczyć. Trzeba tylko wiedzieć gdzie szukać ;) Może następnym razem uderzymy na Hel ;)
Racja, plackiem to możemy sobie poleżeć w Kołobrzegu, chociaż przy Zosi na parę lat możemy o tym zapomnieć, lubimy aktywny wypoczynek.
Usuńwitaj:)
OdpowiedzUsuńno pięknie! ja na Helu nigdy nie byłam, ale też mi się marzy taka wyprawa. śliczną masz tą córeczkę... :))))
uwielbiam takie uliczki z kafejkami i innymi restauracjami. ta wygląda bardzo uroczo:)
pozdrawiam ciepło:*
Hej. Gośka, Hel uwielbiam, a ta uliczka jest boska... klimat niepowtarzalny, intymny, czas tam płynie zupełnie inaczej... super wyprawa
OdpowiedzUsuńaga
Bylam na Helu, jest pieknie, wlasnie te wszystkie kafejki sa urocze... Cudownie spedzony czas...Pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńTakie chwile...bezcenne...bo spędzone razem.Zdaje się, że Zosia z zainteresowaniem, bacznie wszystko obserwowała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Widać, że pięknie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuńMuszę znów wybrać się na Hel :)
Pozdrawiam :)
swietne fotki,stocznia i.............ale twoj maly aniolek i ten przystojniak ach ach:Pswietna ta foteczka na pace:*
OdpowiedzUsuńNiesamowite klimaty!!
OdpowiedzUsuńLubię takie fotorelacje. I Zosieńkę. Jak ja bym ją chciała sfotografować! Koniecznie jak będziecie się wybierali do Szczecina daj znać, zapoluję na Was ;-).
OdpowiedzUsuńMoże we wrześniu :) Przyjeżdża Zosi chrzestna na urlop do rodziny do Szczecina i moglibyśmy ją odwiedzić i załapać się na jakąś sesyjkę :) Fajnie by było :)
UsuńPiękne fotki :)
OdpowiedzUsuńprzyznam Gosiu, że czekałam na Wasza fotorelację z wyprawy:)
OdpowiedzUsuńmi nie dane było jeszcze być na Helu, ale kto wie...
widze po zdjęciach, że tam rzeczywiście jest ciekawie...
ostatnia fotka z Zosią kapitalna :D
a gdzie na zdjęciach Gosia ???
Gosia pozowała do fotek 10 kg temu ;)
UsuńPiękne zdjęcia - byłam na Helu jako małą dziewczynka z chęcią powtórzyłabym tę wyprawę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To tak jak moja Zosia ;)
UsuńCudne zdjęcia, ja wczoraj byłam w Twoim miasteczku na wycieczce pociągiem, expresem zwiedziłam z psiapsiółkami i dziećmi muzeum oręża polskiego, starówkę, molo, latarnię. Było super!!!
OdpowiedzUsuńO jak fajnie :) Kołobrzeg teraz spokojniejszy, powoli sezon się kończy...
Usuńsuper fotorelacja!!!
OdpowiedzUsuńNa Helu jeszcze nie byłam... aż wstyd ;-/ Lepsze krótkie wakacje niż żadne :) Pisałam już że masz prześliczną i przesłodką panienkę ? :)Ja też taką chcę :-D
OdpowiedzUsuńUrocze wakacyjne kadry a Helu z tej strony nie znam, warto było do was zajrzeć.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Gosiu. Ty wiesz, że podziwiam Twój talent :-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, co za przpiekne Fotos,jestem zauroczona z Zdjeciami ale jeszcze bardzej twoja Coreczko,jaka piekna Dziewczynka.
OdpowiedzUsuńGdansk jest takim cudownym miasten,ze najchetniej bym znowu tam pojechala,moji tesciowie tam mieszkaja w samym Sercu Gdanska.
Zycze fajnej niedzieli
Pozdrawiam
Nina
Dzień Doberek.
OdpowiedzUsuńOj widzę, że również jesteś zakochana w tym małym miasteczku - HEL to również moja wielka miłość :-))
Robisz przepiękne zdjęcia !!
pozdrawiam cię
Dominika