Z dzisiejszego ryneczku nie mogłam wrócić z pustymi rękami, ten uroczy wazonik z lawendą dołączył do dekoracji nad kącikiem telewizyjnym.
Pogoda się u nas trochę popsuła, dużo przelotnych deszczy, dzień spędzony w domku, ale także wizyta przemiłych gości i trochę wspomnień z dzieciństwa.
Jutro środek tygodnia ;)
Piękne zdjęcia, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńFajnie tam Gosiu u Ciebie:)Pomysł z dechą świetny:)A pogoda jak to w Kołobrzegu...Ja zaczynam urlop za tydzień i zjeżdżam do Kołobrzegu aż na 10 dni, mam nadzieję, że chociaż odrobinę skorzystam z morza i plaży...Ściskam:)
OdpowiedzUsuńPo burzy wychodzi słońce, myślę, że powinnaś trafić na słoneczną pogodę. A gdzie chodzicie na plażę, może się przyłączymy któregoś dnia?
UsuńKochana, ale masz szafę!czadowa!
OdpowiedzUsuńDzięki, wcześniej była sosnowa, mój m pomalował ją na biało, pomylił farby, ale wyszło na dobre :)
Usuńbardzo ładnie. lubię gdy zasłony i firanki wiją się po ziemi :)
OdpowiedzUsuńTeż tak lubią, chociaż to mało praktyczne. Planuje kupić jeszcze takie rozetki podtrzymujące zasłony.
Usuńoj kochana, wspaniale :) jestem zauroczona mieszkankiem, a pomysł z dechą ekstra ;-)
OdpowiedzUsuńJuż się bałam że nie będę miała zasłon, ale decha uratowała wszystko :)
UsuńDodatki towrzą klimat :)
OdpowiedzUsuńPowoli staram się kierować w klimat morski, w końcu jesteśmy nad morzem ;)
UsuńTy to zawsze coś fajnego wyszperasz na tym waszym ryneczku!!! Wazon fajowy. Bardzo podoba mi się ta lampka na komodzie przy muszelkach, czy to ikea? Pozdrawiam i też czekam na pogodę, bo od weekendu zaczynam urlop.
OdpowiedzUsuńNie zawsze znajdę coś fajnego, ostatnio kiedy jest ciepło i dużo osób na rynku ciężko trafić na jakieś perełki. Lampa to Ikea, czeka na Zosię jak będzie miała swój pokój i biureczko :) Miłego urlopowania!
Usuńpodoba mi się, że masz nie bieloną belkę, choć i tak jest taka na wysoki połysk, moje belki mają przeszło 200 lat i są skornikowane, a jak ktoś z Anglii przyjeżdża jest zachwycony i mówi, że u nich sprzedaje się takie stylizowane na takie stare ;)
OdpowiedzUsuńPod spodem są stare belki, zostały przez nas obite dechami ponieważ były w kiepskim stanie i chyba nie dodały by uroku ;)
Usuń;)
UsuńDeska? skądś to znam,u mnie był problem z przymocowaniem wieszaka w przedpokoju i wybrnelismy identycznie;))
OdpowiedzUsuńŚwietne migawki;)
Pozdrawiam
Jest w dechę ;)
Usuńwitaj:) ale fajny miałaś pomysł z zamontowaniem tej deski:) wygląda bardzo ciekawie:) a nie myślałaś aby pomalować ją na biało?:)))
OdpowiedzUsuńwazonik upolowałaś przeuroczy!:)))
pozdrowienia
Deska jest pomalowana lakierem bielącym, myślałam nad białą farbą, ale ostatecznie jest tak, jak mi się znudzi to ją maznę na biało. Namalowałam też niebieskie gwiazdki, ale chyba przemaluje je na czarno bo średnio mi się podobają.
UsuńAle ślicznie ,jasno, przestronnie i czysto u Ciebie:)Zasłona okna kojarzy mi się z prowansalskimi wnętrzami:)
OdpowiedzUsuńZasłona jest z grubego materiału i z haftowanym wzorem, mąż przyniósł do domu na obrus, ale to były gotowe zasłony, które musiały wisieć i takim sposobem zdecydowałam się na ozdobę okna :)
Usuńsuper pomysł z deską, jednak Polak potrafi:) i wazonik piekny nabyłas, uwielbiam gościć się u Ciebie, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńPotrzeba matką wynalazku :)
UsuńCześć, widzę rozwiązanie, które i kiedyś u mnie się pojawiło jeszcze za "czasów panieńskich":)))) Twoje wnętrze jest takie ciepłe, morskie klimaty subtelne:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo tak, najważniejsze że się dało to jakoś zmontować :)
UsuńGosiu, napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
Usuńwidziałam, podziwiałam, wzdychałam :)
OdpowiedzUsuńdziekujemy :D
To my dziękujemy za miłe odwiedziny :) I mam nadzieję pogoda dopisze i uda nam się wrzucić coś na ruszt jutro ;)
Usuńbardzo ładnie prezentuje się ten karnisz i zasłonki:) super pomysł:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki, mnie też się podoba. No i teraz będę mogła poszaleć, wystarczy zmiana zasłon :)
UsuńCześć Gosiu. Ślicznie mieszkasz,bardzo mi się podoba ten klimat jaki u Ciebie panuje. Jest jasno,przejrzyście a dodatki wprowadzają bardzo ciepłą i domową atmosferę :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam o lampce...bosssska!! :)
Dzięki, mnie bardzo podobają się dodatki u Ciebie. Domową atmosferę zdecydowanie wnosi nasz mały brzdąc :)
UsuńMogę wiedzieć skąd są zasłony? Od dawna szukam takich do pokoju :) Zwykłe, proste... najlepsze. I srebrna lampka - marzenie :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChętnie bym pomogła, ale mój M czasem przynosi różne zasłony, materiały od znajomego, który zwozi różne rzeczy z Niemiec i po prostu pozbywa się materiałów bo nimi nie handluje. Zasłony są z haftowanym wzorem, czego nie widać niestety na zdjęciu. Lampka jest z Ikea, polecam ciężka, solidna i świetnie wygląda.
UsuńZazdroszczę zasłonek, ja nie mogę się ich doczekać! Wazonik śliczny i jaki oryginalny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
To było chyba kiedyś jakieś pudełeczko tylko brakuje przykrywki, u mnie ma nowe wcielenie wazonik :)
UsuńSuper wyglada nowy wazon i chorągiewki!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZasłony super sprawa, dodały wnętrzu klimatu:)A belki pod sufitem-marzenie, prosto ze Skandynawii:)
OdpowiedzUsuńBelki rzeczywiście dodają uroku mieszkanku, zawsze mi się podobały :)
UsuńZasłonki super! A ten wazon przypomina mi troszkę pojemnik na lód do szampana. Nie zmienia to jednak faktu, ze z kwiatami mu do twarzy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szampan by się tam nie zmieścił ;) To było kiedyś pudełeczko, tylko brakuje pokrywki :)
UsuńJest pięknie! Super wyglądają zasłony puszczone po ziemi. Gosiu, zainspirowałaś mnie tymi morskimi klimatami :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZosia ma teraz nową zabawkę - zasłony :)
UsuńCieszę się, że zabrałaś trochę morza do domu, chociaż nie było ono dla was zbyt miłe w tym roku, bezczelnie się chmurzyło cały tydzień ;)
Pięknie tu u Ciebie :) Też uwielbiam styl marynarski. A wazonik to na ryneczku przy Trzebiatowskiej wyszperany? Jakoś nigdy go nie odwiedzam podczas mojego pobytu w K-gu hmmm... a chyba powinnam poszukać tam gadżetów do sesji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przytulne wnętrze! bardzo lubię morskie dodatki :)
OdpowiedzUsuń