wtorek, 12 czerwca 2012

Długi weekend

   Za nami długi weekend spędzony poza domem. Pierwsza dłuższa podróż naszej Zosieńki. Wszystkie wrażenia upamiętnione na fotografiach. Dzisiaj pokażę wam tylko kilka bo większości nie miałam jeszcze nawet czasu wrzucić na komputer. 


   Wszystkie place zabaw w okolicy były Zosi, a każde wyjście z nich kończyło się płaczem.



   To by było tyle na dzisiaj, mam ogromne zaległości blogowe, tyle ciekawych postów do przeglądnięcia a wieczór taki krótki. Jak już się ogarnę trochę to może wrzucę jeszcze parę fotek. Zahaczyliśmy też o Ikea w drodze powrotnej, zakupy były ekspresowe i bez szaleństw. Ale o tym wkrótce.

Całuski!!!

27 komentarzy:

  1. Skądś to znam...place zabaw są też mojej córci,jej huśtawiki i jej zjeżdżalnie;)) ale jesli zabawimy tam wystarczająco długo, z reguły ok 1,5 godiny, udaje się wyjść bez płaczu!!!
    Zosieńka jak zawsze cudowna!!!
    Miłego wieczoru, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio najbardziej polubiła huśtawkę. Mamy też jedną w ogrodzie i cały czas chce się huśtać. Ma też wymagania, muszę ją bujać stojąc, nie ma mowy żebym przysiadła z boku na krzesełku ;)

      Usuń
    2. ;)) to bardzo podobnie;)...na huśtawce Marika może siedzieć baaardzo długo;) siadać nie próbowałam bo nie ma na czym na placu zabaw;) ale musi być "mocio";))

      Usuń
  2. Widze, ze Zosie maja to do siebie, ze sa wymagajace.:-) Ona po prostu dba o kondycje mamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno. W domu też nie posiedzimy bo cały czas jest : da,da !!!

      Usuń
  3. Place zabaw sa obowiazkowe;) Urocza ta Wisienka:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojjjjjejujejuuu Uwielbiam JĄ! :))) Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna "Wisienka" ":-) Gosiu, widziałam @ odpiszę, jak znajdę chwilkę, bo dziś cała w emocjach jestem od tego kibicowania :-) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oglądałam, a raczej zerkałam bo fanem piłki nożnej nie jestem, no ale przyznam emocje i mnie wzięły :)

      Usuń
  6. Zosienka jest boska. Śliczną masz córeczkę. :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Zosieńka jest cudna, mogłabym ją oglądać bez końca!!! Fajnie, że udało się wstąpić do Ikei, mój P. nie jest skory do zbaczania z trasy jeśli chodzi o sklepy z gadżetami do wnętrz. Boi się, że z nich nie wyjdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha, jeśli jedziemy gdzieś w pobliżu Ikea mój mąż wie że nie obędzie się bez zatrzymania, na szczęście i on lubi ten sklep i chętnie tam zagląda :)

      Usuń
  8. Ależ Ci zazdroszczę! Ja długi
    weekend spędziłam w domu... a najbardziej zazdroszczę IKEI :) ja po prostu kocham ten sklep, ale że mam daleko to niestety muszę się zadowalać zakupami za pośrednictwem taniutko.pl od czasu do czasu, znasz ten sklep? Jeśli nie to polecam

    OdpowiedzUsuń
  9. Czy ja juz pisałam że Zosieńka jest przecudna i prześliczna!!!!?? a upietych włoskach taka mała panienka i te oczka!!! buzaiki dla was przesyłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak, tez chciałam napisać, że Twoja Zosiula jest śliczniutka no i ten kucyk....ostatnio moja Zosia pozwoliła sobie w końcu robić kucyki i jestem tym zachwycona. Wygląda ja taaaaka duża dziewczynka :)

    U mnie też wszelkie próby opuszczenia placu zabaw kończą się płaczem a najczęściej okupowana jest zjeżdżalnia :)
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zosia jest sliczna! Chłopaki będą tracić głowy dla tych oczu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. kolczyki z czereśni są cudowne i bardzo twarzowe.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia i piękna córcia:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z wisienkami i z delfinkiem - bomba :)))) aż się sama do siebie uśmiecham, a raczej do monitora ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czereśniowe kolczyki to coroczny czerwcowy hit mody :-).

    OdpowiedzUsuń
  16. Najładnieszje dziecko świata. Zosia jest przurocza!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliiiczna dziewczynka . Po prostu przesłodka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. te czereśniowe kolczyki, za małolata biegało się z takimi cóż to były za czasy, ech....

    OdpowiedzUsuń
  19. Pozdrowienia dla Zosi od Filipka :))) Włoski i czy ma zabójcze :))))

    OdpowiedzUsuń