W planach jesiennych coś dla ciała znajdzie się również. Zmobilizowałam się i będę przynajmniej dwa razy w tygodniu chodzić na basen, odważyłam się wreszcie po saunie pierwszy raz zanurzyć w bali z lodowatą wodą, teraz będę hartować się częściej. Mój M namawia mnie na kąpiele Morsów, może jutro pójdziemy ich podpatrzyć ;)
Czas jesienny to również dłuższe, szare i zimne wieczory, na które proponuję masala tea, którą zaraziła mnie totalnie Agnieszka. Zerknijcie do niej, jej blog jest mega inspirujący.
A po piękne kadry wpadam do Ani, od której mam ten przepiękny świecznik, przemalowany co prawda na czarno, żeby wpasował się do całości.
A wspominając sierpniową porę wrzucam fotkę ze spotkania naszych dzieciaczków.
Na jesienną chandrę nie może zabraknąć też spacerów z moją ukochaną córeńką, zaliczyliśmy już kasztanowe ludziki i zbieranie kolorowych liści.
Jesień jak na razie wychodzi całkiem na plus, mam troszkę więcej czasu na realizację niektórych projektów.
Zainspirowana przez Damar poleciałam zakupić tą figurkę za 2 złote i przemalowałam ją na szaro, kolor wyszedł trochę za ciemny, ale to do poprawki w przyszłości.
Nasz mały korytarz trochę zapomniany zyskał nowy look, wciąż jednak nad nim pracuję bo nie mam na niego do końca pomysłu.
Przemalowałam na czarno klosze, które wcześniej były czerwone. Żebyście nie myśleli że takie pracowite z nas żuczki, to wszystko po prostu czekało tylko trochę na premierę zalegając w stosie zdjęć do obróbki.
W salonie bez zmian, wisi sobie tylko cudna girlanda i gwiazdka od Staniszki.
Pozdrawiam!
Lecę sprawdzić czy pojawiły się na youtube nowe filmiki z brytyjskiego Xfactora, 4-lata spędzone w Anglii i oglądam ten program co roku, a od zeszłego także amerykańską wersję.
Polecam!
Salon prezentuje się bardzo ładnie z girlandą :) A dzieciaki wyglądają świetnie. Chyba wciągnęła ich jakaś bajka . Nie mogą oderwać wzroku od telewizora.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Nie ma jak dzieci i bajka, chociaż moja Zosia wybredna jest, jak się jej nie podoba to mówi że bajka głupia jest i każe przełączyć ;)
UsuńWielowątkowy post dziś :)).
OdpowiedzUsuńTo prawda jesień nie jest zła i ja mam więcej czasu dla siebie, bo nie biegam cały dzień na zewnątrz.
Twoja córunia jak cukiereczek taka słodziutka :).
A przedpokój i u mnie jest jakis bez pomysłu, więc trzymam kciuki za inspiracje!
Wielowątkowy bo jak się już zbiorę za napisanie posta to staram się wrzucić zaległości i wychodzi z tego trochę miszmasz ;)
UsuńGosiu pięknie, klimatycznie i optymistycznie :)
OdpowiedzUsuńtego mi trzeba !! ten budda fantastyczny.
My też korzystamy, pogoda jest łaskawa:)) Girlanda super, też muszę małemu coś podobnego wykombinować ;)
Dziękuję Gosiu za miłe słowa pod adresem mojego bloga i herbatki:) Na blogu Ani rzeczywiście piekne zdjęcia:)
ściskam***
Mój B widząc zdjęcie dzieciaków powiedział, że to jakby u niego w domu było :)))) tak, tak.. dopiero teraz poszedł spać...
UsuńMy wczoraj zrobiliśmy Zosi dzień "dobroci dla dzieci" i harcowała do późna, dzisiaj po dobranocce spać, nie obyło się bez kombinowania, 3 razy wołała że chce jej się pić ;)
UsuńDużo ciekawych rzeczy się u Ciebie dzieje! Ładne zdjęcia z Waszego spaceru!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i gratuluję zmian
marta
Oj dzieję się, inaczej zapadłabym w sen zimowy ;)
UsuńŚliczny salon, bardzo podobają mi się Twoje dodatki:). Śliczne dzieciaczki!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńU mnie nie tylko na przedpokój brak pomysłu... ale i całe mieszkanie jakieś takie... nijakie ://
OdpowiedzUsuńMałymi kroczkami i wszystko nabiera kolorów, a pomysły co rusz nowe powstają w głowie ;)
Usuńbardzo śliczne zdjęcie dzieciaczków...siedzą jak zahipnotyzowani....
OdpowiedzUsuńsympatycznie W Twoim saloniku....
Nie ma jak chwila spokoju przy bajce ;)
UsuńCzuć ,że tryskasz energią. Super. Co do zabezpieczeń łazienkowych ,to moja Natalka za każdym razem kiedy idzie do łazienki zrobić sisiu, to też wyjmuje wszystko co ma w zasięgu.Jak dotąd nie reagujemy za bardzo, bo cieszymy się że załatwia się do nocniczka, ale cierpią na tym moje kosmetyki ;-).Buziaki dla Was dziewczyny.
OdpowiedzUsuńJa moja Zosię nazywam tornado ;)
Usuńależ się uśmiałam jak zobaczyłam zdjęcie dzieciaczków :) :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się ile tak siedzieli zahipnotyzowani, chyba chwilkę i akurat udało Ci się to uchwycić :D
dziękuje za miłe slowa pod adresem mojego bloga
może tak wspólna zimowa sesja ???
a u Ciebie Gosiu jak zwykle pięknie!
wnetrzem Waszym zachwycam sie od poacztku i cieszę się, że świecznik też sie wpasował :)
miłej niedzieli!
Zapisujmy się na sesję bardzo chętnie, mam nadzieję, że zasypie śniegiem trochę na święta.
UsuńDo zobaczenia w grudniu :)
mnie sie bardzo u ciebie,taki powoe swiezosci:P
OdpowiedzUsuńmy tez obiecalismy sobie reguralnie chodzic na basen,walsciwie zawsze tak robimy w porze zimowej,chociaz w tamtym roku nie mielismy ochoty,ale o siebie trzeba dbac....................hii przyznaje sie ze do bali z zimna woda nie mialambym odwagi wesc brrrrrrrrr,do tego trzeby silnej woli:P**
Masz śliczną córcię o pięknych dużych oczach i uroczych kręconych włoskach :)
OdpowiedzUsuńFajne jesienne nowości i te zaległe też,natomiast na witrynkę napatrzeć się nie mogę,jest cudna!
ale masz genialny salon, a tą girlandą zyskał niepowtarzalnego uroku:)))
OdpowiedzUsuńa córcia fantastyczna:)))
i te motylki w ramach do których wciąż wzdycham...
no i powodzenia w pływaniu ! a sauna to dobra rzecz w jesienne i zimowe dni:))) podziwiam za zanurzenie w zimnej wodzie hehe - ja nie wiem czy dałabym radę:)
miłej niedzieli
Gosiu bardzo mi sie podoba, butterfly'e cudowne,moje czekają na druk;) podoba mi się klimat w Twoim mieszkaniu, ja na swoje nie mam pomysłu, raz chcę tak, raz inaczej...witryna jak wspaniała!!!
OdpowiedzUsuńBasen? zazdroszczę Ci, bo ja pływać nie potrafię;-/ a na każdy inny wysiłek fizyczny zawsze mam jakąs wymówkę, głównie że czasu brak...
Uściskaj Zosieńkę,
Pozdrawiam cieplutko
Masz cudownie urządzone mieszkanie:) Tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńpieknie u Ciebie, a te dzieciaki sa boskie !!
OdpowiedzUsuńTy to masz siłę :) i coś mi się tak wydaje ,że mamy taki sam żyrandol :) tylko Twój wydaje mi się byc czarny a mój jest taki szarawy :) pięknie to wszystko wygląda. No i Kochana dzięki za kopa - mam nadzieję ,że będzie skuteczny (*:*)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne ramki i świecznik! Sama właśnie zapełniam swoje mieszkanko rameczkami i różnymi dekoracjami i choruję na podobne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Do Agnieszki na pewno zajrze:) swietnie wyglada przemalowany swiecznik i figurka:)))
OdpowiedzUsuńa dzieciaczki z takim zainteresowaniem patrza na bajke:))musiala byc niezla:)
Gustowne przemiany, ja również mam wenę na takie małe metamorfozy, przy niewielkim nakładzie finansowym można osiągnąć efekt, który cieszy oko a to chyba ceni się najbardziej.
OdpowiedzUsuńGosiu, śliczne masz ramki, ich zawartość i przedpokój i no Zosię przecież:)
OdpowiedzUsuńoj dzieje się u was, dzieje:) śliczne są te zdjęcia i obrazeczki w ramkach!
OdpowiedzUsuńile zmian mnie tutaj ominęło, jak pięknie się robi:)te cdne grafiki az prosza się o umieszczenie je w galerii na ścianie:0piękne sa, szczegolnie te trawy z tego i posta powyzej:)
OdpowiedzUsuń