Z czterech stron stworzyłam sobie taką właśnie kompozycję. Dynia ze zdjęcia była wcześniej pomarańczowa, miała oczy, nos i uśmiechniętą buzię ;) Teraz wygląda bardziej halloweenowo ;)
Podczas ostatniego ryneczku na dnie kartonu leżała sobie metalowa taca, nie mogłam obok niej przejść obojętnie. Była brudna i nawet myślałam, że jest trochę przyrdzewiała, ale po wyczyszczeniu wygląda jak nowa.
Ramka była wcześniej koloru naturalnego drewna ze zdjęciami stokrotek i długo czekała na metamorfozę.
Przybyły też nowe poduszki do salonu, teraz jest ich chyba za dużo bo jakbym ich nie ułożyła to za 5 minut znów są porozwalane. Już nawet ułożyłam je w stosik za kanapą, ale Zosia od razu zaczęła wyrzucać na sam środek jedną po drugiej.
I pomyśleć, że ten mały szkodnik jeszcze nie dawno był takim słodkim niewiniątkiem jak na zdjęciu poniżej ;)
Czas leci jak szalony :)
Udanej i spokojnej niedzieli !
Taca, nowa zdobycz.. piekna jest :)
OdpowiedzUsuńCóż za księżniczka :)
OdpowiedzUsuńte jej oczy zawsze czarują :)
OdpowiedzUsuńPosypały się u Ciebie kochana inspiracje...candy i rameczki rewelka, te ośle uszy powalają, dynia bombowa(zresztą trochę jak bomba wygląda;)), taca wow , pacyfa oryginalna..Ale Szkodnik na nocniku jest najnajnaj!!!!!! Cmoki od ciotki ******
OdpowiedzUsuńZ tymi poduchami na kanapie też mam problem, wiecznie je przekładam...
Ale masz bombowe skojarzenia ;)
Usuńale Ty masz fajny ten ryneczek:) myslę, że ja mając na miejscu taką skarbnicę pewnie bym zbankrutowała! poduchy są super i pacyfka też, pierwszy raz taką widzę. dynia zrobiła na mnie wielkie wrażenie. super pomysł żeby ja pomalować, prezentuje się tak dostojnie:)
OdpowiedzUsuńa mały Szkodnik jak zwykle przeuroczy, słodziak z Twoje Zosi najprawdziwszy!!!!!
Bez obaw, nie zawsze trafia się coś fajnego, a jak się trafia to przeważnie kosztuje parę złotówek. Nie piszę ile co kosztowało bo niektórzy by pewnie nawet nie uwierzyli. Jeszcze finansowo jakoś ciągniemy ;)
UsuńA powiem Ci, ze Twoj znaczek najbardziej mi sie podoba! ta czarna dynka- jestem pod wrazeniem. Ja nigdy pomaranczowych nie kupowalam, ale chyba tak zrobie, zeby prysnac na czarno. :) Bardzo elegancka jest!
OdpowiedzUsuńPiekne obrazki- swietnie to zrobilas!
Sciskam!
Dagi
Ooo dzięki. A ja szukałam wszędzie białe baby boo i nie natrafiłam, kupiłam więc przez internet nasionka, żeby wyhodować swoje własne :)
UsuńGosiu taca jest niezła i podziwiam Twoje ramki z zawartością. Zosia szkodnik - z jej anielskim spojrzeniem no coś Ty!!!
OdpowiedzUsuńJak kotek ze Shreka ;)
UsuńSłodki ten Twój Szkodnik :) Zawartość ramek jest super! Sama też zbieram teraz ramki i wymyślam co można do nich włożyć - koncepcja zmienia się średnio raz na tydzień ;) Ach no i zapomniałabym o dyni - fantastyczna!!! Nigdy bym nie wpadła, żeby pomalować ją na czarno, ale do wystroju wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miałam z dużymi problem bo trudno trafić na coś w tym formacie, ale połączenie 4ech kartek A4 świetnie się sprawdziło, mam już kolejny pomysł na następną dużą ramkę. Ta dynia to tak pasuje do tych misek, które ostatnio przemalowałam na czarno-złoto :)
UsuńFAJNY POMYSŁ NA WYPEŁNIEIE RAMEK, A CEKINOWY PEACE-SUPER
OdpowiedzUsuńbardzo mi sie u Ciebie podoba ,ale chyba to juz pisalam,wszystko co robisz w domku jest w moim guscie,pomysl z cekinowym znakiem fajny,blyszczaca taca i poduchy cudowne,jak patrze na nie to zaluje ze kupilam czerwona i szara ,moglam zrobic tak jak Ty na kanapie:P
OdpowiedzUsuńZ poduchami to kupuję jak się trafi, najczęściej są to szmateksowe zdobycze, tylko dwie w pasy uszyte przez mojego M :)
UsuńJak patrzę jakie cuda łowisz, to zastanawiam się czy to jest mowa o rynku na Trzebiatowskiej (wtorki i piątki)? Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńTwoja Zosieńka czaruje spojrzeniem. Jest prześliczna.
Tak to ten i jeszcze giełda w Koszalinie w niedzielę.
UsuńŚwietne zdobycze a maleńka taka słodka minka, nosek do wycałowania.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna taca... też jestem wielbicielką ramek =)
OdpowiedzUsuńMasz smak i fajny klimacik w mieszkanku... Podoba mi się!
Śliczna córeczka...
Milej niedzieli ... pozdrawiam!
dla mnie poduch nigdy za dużo, uwielbiam, gdy ich jest sporo na kanapie :)
OdpowiedzUsuńale maleńka Zosia. niewiele się zmieniła :)
słodka jak zawsze.
Śliczna córcia i ma takie ogromniaste oczka:). Ramki super i cały wystrój urzeka mnie po raz kolejny:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Kompozycja w ramce i pacyfka wyglądają świetnie, rewelacyjny pomysł z dynią, w czerni prezentuje się bardzo elegancko :)
OdpowiedzUsuńPoduch nigdy za wiele, choć mam to samo co Ty, co chwilę lądują na podłodze :)
Zdjęcie Zosieńki cudne :)
Pozdrawiam :)
och - Ty wiesz ,że zawsze najbardziej mnie Zosia rusza:))) i jak tu pisać o pozostałych cudach?;) ale dobrze....wspaniałe te obrazki i napisy w ramkach - bardzo , bardzo wspaniałe;) a taca po prostu piękna - wpadam na herbatkę na niej :)) i buziaki zimowe ślę - u nas jeszcze biało :)♥
OdpowiedzUsuńAle pomysłów!!! Wszystko mi się podoba, i zawartość rameczki i dynia (świetny pomysł), no i ta cekinowa "peace" - super! O Zosi to już nawet nie wspomnę, bo się będę powtarzać :-).
OdpowiedzUsuńgenialne projekt i jakie fajne pomysły miałaś z tymi kartkami z magazynu, a cekinowe peace to arcydzieło! świetnie wygląda w tej czarnej ramce:)))
OdpowiedzUsuńz poduchami mam podobnie. Ja ładnie układam, a później mój mąż wszystkie układa na górze kanapy, bo mówi, że nie ma jak się oprzeć:P
miłego weekendu
cudna ta Twoja córcia:)
jak zwykle jestem pod wrażeniem twoich zdobyczy, przeróbek i pomysłów. Mnie chyba dopadła jakaś niemoc twórcza, bo masa pomysłów czeka na zrealizowanie, ale jakoś nie mam weny.
OdpowiedzUsuńA Zośka jest boska, nawet jak rozrabia:)
Wspaniałe dodatki ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ;)
A córeczka prześliczna ;) Nie mogę się napatrzeć !!!
pozdrawiam,
Mika <3
Kochana Twój blog to kopalnia pomysłów i inspiracji;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wygrana fajna, gratuluję Ci serdecznie!!!
Uwielbiam ramki, choc przyznam że dopiero zaczynam kolekcjonowanie;)
Pozdrawiam cieplutko
Kompozycja w ramce swietna, podobnie jak cekinowa pacyfka..:)
OdpowiedzUsuńu mnie tez przybylo poduszek, czasem rowniez zastanawiam sie czy aby ich juz nie za duzo:);) ale coz to jest silniejsze:)
Twoja córcia jest przesłodka!!Świetne te ramkowe kompozycje:-))) A taca...cudo!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!!! Pomysł z ramkami przypadł mi do gustu:) a taca to prawdziwe cacko:)
OdpowiedzUsuńTak więc gratuluję ;)
OdpowiedzUsuńpiękne dodatki
OdpowiedzUsuńcudna Księżniczka na tronie:)
czarna dynia cudna!!
ależ kapitalna ta Twoja czarna dynia :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej;) Bardzo fajne nowe dodatki ale zdjecie Zosi przebija wszystko.. jest sliczna:)
OdpowiedzUsuńGosia szalejesz! Zmiany i kolejne projekty - idziesz jak burza. Ja w ciągłym niedoczasie :-( Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni... Obiecuję, że w najbliższym tygodniu napiszę @
OdpowiedzUsuńBuziaki
Małgosia, Ty masz ZDOLNOŚCI do wynajdywania pięknych tac... Te Twoje ryneczki to chyba w piątki, bo na wtorkowych takich CÓDÓW niet...:(
OdpowiedzUsuńCzarna dyńka niezła jest! A ramkowe kompozycje tez fajowskie - bawiłam się tak na studiach, ale sama docinałam i dopieszczałam zawartość ramek. Ach czasu było wtedy więcej... i pomysłów też.
A Zosia szkodnikiem... Jak takie oczęta mogą siedzieć w szkodniku... Szkodniki taki oczętów nie posiadają...;)
Ale super Gosia! Świetny kolaż Ci wyszedł! :) Cieszę się, że się nagroda przydała ;) Ja ostatnio spróbowałam z jedną stroną w takiej sporej czarnej ramce i tez wyglada fajnie, poszło do sypialni ;) Pozdrawiam ciepło!;)
OdpowiedzUsuńFajne rameczki :)
OdpowiedzUsuńI córcia piękna!!! jako większa dziewczynka też :D fajnie mieć córeczkę ;)
Pozdrawiam :)
Piękne ramki i ta czarna dyńka-super :)
OdpowiedzUsuńPaczuszka przyszła. Przepiękne niespodzianki. Jutro obfocę i pokażę u siebie :)
Dziękuję :)
:*
Gosiu nie choruj Kochana!!! Nie daj się! Mam nadzieję, że rosół z imbirem przepędzi paskudztwo..;))
OdpowiedzUsuń