Książkę, którą ostatnio przeczytałam oczywiście gorąco polecam.
Kasztanowe ludki z Zosią odhaczone, było już zbieranie liści, pora by udać się po świeży mech.
Cieszy nas taka piękna, słoneczna jesień i chociaż jestem osobą, która kocha lato to muszę zdradzić wam, że trochę już czekam i liczę na piękną, śnieżną zimę. Tak, żeby można było poszaleć z Zosią na sankach.
Moje ostatnie rynkowe znalezisko to czarno-białe wazoniki. Mniejszy wynalazłam ja i kiedy już miałyśmy odchodzić moja mama wyszperała jeszcze ten większy. Uwielbiam je i na dodatek mają dziurki więc można je również zawiesić na jakimś łańcuszku.
Chmurzyska ze zdjęcia są wrześniowe, ale tulipany imieninowe :)
Udanego tygodnia!
Wazoniki faktycznie są śliczne, ale mnie urzekła ta piękna złota rama ze zdjęciem Twojej Córci :) Co prawda ja potraktowałabym ją białą farbą, ale u Ciebie w złotym wydaniu prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Też mnie kusi, żeby ją przemalować, ale nie mam odwagi, bo taka mi się bardzo podoba i robi wrażenie na wszystkich co do nas przychodzą w odwiedziny, a jak ją pomaluje to nie będzie odwrotu, może kiedyś jak mi się taka znudzi ;)
UsuńCześć Gosiu, bardzo miło, ciepło na tym Twoim poddaszu, Zosia prześliczna, szkoda że moja Wera ma już 8 lat...:)Wazony idealnie pasują do Twojego wnętrza, czy to nabytek z naszego kołobrzeskiego rynku?:) I talerzyki niebieskie wypatrzyłam podobne jak moje...:)
OdpowiedzUsuńCo do czytania, to mam podobnie, że rzucam się na książki do czasu do czasu niestety.Ostatnio czytam nałogowo w drodze do pracy i z pracy. Pozdrawiam serdecznie:)
A ja to już bym chciała czasem, żeby moja Zosia była starsza, żeby z uwagą słuchała bajek, kiedy jej czytam i żebyśmy na poważnie mogły pobawić się wyklejanie, malowanie, itp. :)
UsuńNasz kołobrzeski ryneczek jest niezawodny, a talerzyki od teściowej z jej zbiorów ;)
:-) i znowu muszę napisać, że mam podobnie:-) :-) jeju, robię się nudna...
OdpowiedzUsuńW ogóle kiedyś więcej czytałam, teraz jakoś ciężko...może dlatego, że jak książka mnie pochłonie to nie ma mnie dla nikogo, przepadam...a tak się za często nie da..
:-)
Ta rama przykuwa uwagę:-)
Ja ostatnio czytałam do 1:00 w nocy, mimo, że oczy odmówiły posłuszeństwa i tekst się rozmazywał musiałam doczytać do końca ;)
UsuńPowiem Ci ,że z czytaniem mam identycznie...Ja mówię ,że wpadam w cug czytania..czytam,czytam i czytam...a potem idę na odwyk..robię sobie przerwę...za jakiś czas znowu mam taki maraton książkowy....
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te wazoniczki..Idealnie się wpasowały....
Pozdrowionka
Widzę, że większość z nas tak ma, gdyby nie blogowy świat pewnie było by więcej czasu na czytanie książek ;)
UsuńPiękne te wazony uwielbiam paski :) książkę o ile bedzie u mnie w bibliotece to wypożyczę i z miłą chęcią przeczytam , aj polecam tobie fajną książkę którą właśnie czytam , napisana prze blogerke o macierzyństwie , taka książka mówiąca prawdę z jajem macierzyństwo non fiction :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA jaki tytuł?
Usuńz czytaniem to mamy podobnie :)) ja aktulanie mam niż :)) wazoniki bardzo mi się podobają a ta złota rama jest imponująca.Ale przecież Księżniczka musi mieć piękną oprawę :) buziaki dla Ciebie i dla Zosi oczywiście- miłego dnia
OdpowiedzUsuńHe he jeszcze by się jej korona przydała ;)
Usuńz czytaniem mam taks samo :)))
OdpowiedzUsuńczytałam tą 3 - tomówkę którą sobie wybrałaś - super jest ...
dobrze wybrałaś
pozdrawiam
Marta
Doradziła mi kuzynka męża dlatego się na nią skusiłam.
UsuńA ja nie mogę napatrzeć się na Twoją córcię.Bardzo przypomina mi moją siostrę jak była właśnie taka mała :)Teraz już dorosła kobieta i niewiele z tej małej dziewczynki zostało.
OdpowiedzUsuńKsiążki uwielbiam i pochłaniam je niczym czekoladki :))) i te tulipany...tak jakoś zapachniało wiosną!
Pozdrawiam
Tak jakoś mąż przypodobał sobie te kwiaty i często dostaje je przy różnych okazjach ;)
UsuńGosiu, córeczka śliczna!
OdpowiedzUsuńŚwietne wazoniki - jak od TineK. Super znalezisko! :)
Pozdrawiam serdecznie!
O tak, jak od TineK, uwielbiam :)
UsuńGosiu Ty to byśmogła sfotografować potłuczone wazony a i tak by zrobiły ogrmne wrażenie. ja wciąz się zachwycam Twoimi zdjęciami, są doskonałe! Wazony sliczne wyapatrzyłaś, doskonale Ci pasują. Już się nie mogę doczekać Twoich dzieł z mchu. Pamiętam w ubiegłym roku miałas takie urocze drzewko, kula owinięta mchem, cudne to było. Pozdoriwienia dla Ciebie i ślicznej Zosieńki, pa
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu :) O tak co roku o tej porze robię drzewka z mchu, ostatnie wyrzuciłam bo już straciły kolor, pora coś wykombinować.
Usuńna Zosię napatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się wasz dom, ze smakiem urządzony. bardzo trafnie dobierasz dodatki.
A ja na Twoją Emilcię ;)
UsuńAle śliczne te wazoniki. Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńDzięki i dla Ciebie.
UsuńZ ksiązkami mam podobnie jak nie czytam to wcale a jak zacznę nic mnie nie zatrzyma;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe migawki...
A na zimę i ja czekam ale ta bielutką z małym mrozem choć liczę że szybkoustapi miejsca wiośnie;)
Pozdrawiam cieplutko
Tylko,żeby zbyt mroźnie nie było i duuuuużo śniegu :)
UsuńWspaniałe zdjęcia i jesień w Twoich kadrach. Te kastanowe ludki to niesamowita zabawa:)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się kwiaty w wazonie, wiklinowy kapelusz i ta rama... cudo! :)
a z książkami mam dokładnie tak samo jak Ty:)
O tak niesamowita zabawa, ale musiałam ją szybko skończyć jak po całym domu zaczęły mi się walać kasztany :D
UsuńMam podobnie faza czytelnicza teraz trwa :)
OdpowiedzUsuńTo miłego zaczytania ;)
UsuńPiękne wazoniki, ramka ze zdjęciem córci jest równie piękna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To najlepsze zdjęcie jakie udało mi się kiedykolwiek Zosi zrobić :)
UsuńCudna jest Twoja córcia!!!! zabawy z kasztanami na pewno udane:) Piękny bukiet kwiatów!!!
OdpowiedzUsuńUdane oczywiście :)
UsuńGosiu, ciekawe pasiaki wynalazłaś na Waszym ryneczku ...
OdpowiedzUsuńmoże w grudniu cos tam wyszperam, choć mam upatrzone jeszcze dwa obowiązkowe odwiedzenia u Was sklepy...
pozdrawiam
ps tez mam słabość do tulipanów :D
Posadziłam w tym roku trochę tulipanów i szafirków w ogródku, zobaczymy co z tego wyrośnie ;)
Usuńksiążki połykam jedna za drugą :) a ramka ze zdjeciem małej- wspaniała
OdpowiedzUsuńOj to smacznego ;)
UsuńGosiu! Bardzo mi się podobają Twoje migawki!
OdpowiedzUsuńJa też mam teraz czytelniczy ciąg, kupiłam kilka świetnych książek...ale powinnam czytać coś innego i normalnie muszę się bardzo hamować...
buziaki!
Nie ma to jak zatracić się w lekturze...
UsuńPrzepiękne te wazoniki masz super oko. Cała mieszkanko masz super. Masz poprostu gust kobietko.
OdpowiedzUsuńŁadne zdjęcia.
Pozdrawiam.
Dzięks, jak się naoglądam tyle piękności na innych blogach to coś tam i u siebie wykombinuje zainspirowana of course ;)
UsuńZ czytaniem mam podobnie. latami czytałam maniacko wszystko, co wpadło w ręce. Potem miałam okres całkowitej abstynencji. Nic mnie nie wciągało. I tak było przez ponad pięć lat. Teraz czytam ale już tylko to, co jest mnie w stanie zainteresować bardzo. Naczynia świetne. Sklepy BRW wysprzedają takie w czarno- białe paski.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji minionych imienin :) Każda pora roku ma swoje atuty i w sumie każda jest piękna i zachęca do kreatywności, szczególnie z dziećmi na czele :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzieki za polecenie ksiazki, mam tak samo jesli czytam to az za duzo, a jak nic to nic.
OdpowiedzUsuńSwietne fotki domu, ta ciemna komoda jest genialna.
pozdrawiam
I widzisz.....spełniło się Twoje życzenie. Mamy piękną zimę :)) Na sanki to chyba jeszcze na mało ale kto wie co będzie jutro...
OdpowiedzUsuńNo chyba, ze u Was nie pada....bo u mnie już biało
Ja też sporo czytam, ostatnio przeczytała "Drogę do Różan" - momentami trochę naiwna ale z miłym klimatem :)
Co porabiacie w taki dzień jak dziś? :)
Kolejne podejście .... od kliku dni przychodze tu regularnie i próbuje zrobic wpis ...ale nie da sie... nie wiem dlaczego .
OdpowiedzUsuńJesli teraz uda mi sie to wkleic ...to Gosiu zostawiam sobotnie pozdrowienia dla Ciebie :))))
...yeeee...udało sie :))
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuń