sobota, 27 października 2012

Wygrane candy oraz kolejna rynkowa zdobycz

   Ostatnio namiętnie kupuję wszelakie ramki, kiedy natknę się na jakąś okazję kupuję i takim sposobem uzbierało się ich trochę, no ale nie było co do nich włożyć, aż do dnia moich imienin, kiedy to wygrałam candy u Gosi. W tym dniu również u siebie ogłosiłam zwycięzce mojego giveaway. Wygraną był zagraniczny magazyn, z którego można wyrywać kartki i zapełniać nimi puste ramki.



   Z czterech stron stworzyłam sobie taką właśnie kompozycję. Dynia ze zdjęcia była wcześniej pomarańczowa, miała oczy, nos i uśmiechniętą buzię ;) Teraz wygląda bardziej halloweenowo ;)

  Podczas ostatniego ryneczku na dnie kartonu leżała sobie metalowa taca, nie mogłam obok niej przejść obojętnie. Była brudna i nawet myślałam, że jest trochę przyrdzewiała, ale po wyczyszczeniu wygląda jak nowa.


   Zainspirowana cekinowymi znakami peace, na które natrafiłam TU i TU stworzyłam swój własny.


   Ramka była wcześniej koloru naturalnego drewna ze zdjęciami stokrotek i długo czekała na metamorfozę.
   Przybyły też nowe poduszki do salonu, teraz jest ich chyba za dużo bo jakbym ich nie ułożyła to za 5 minut znów są porozwalane. Już nawet ułożyłam je w stosik za kanapą, ale Zosia od razu zaczęła wyrzucać na sam środek jedną po drugiej.


   I pomyśleć, że ten mały szkodnik jeszcze nie dawno był takim słodkim niewiniątkiem jak na zdjęciu poniżej ;)


Czas leci jak szalony :)
Udanej i spokojnej niedzieli !


42 komentarze:

  1. Taca, nowa zdobycz.. piekna jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Posypały się u Ciebie kochana inspiracje...candy i rameczki rewelka, te ośle uszy powalają, dynia bombowa(zresztą trochę jak bomba wygląda;)), taca wow , pacyfa oryginalna..Ale Szkodnik na nocniku jest najnajnaj!!!!!! Cmoki od ciotki ******
    Z tymi poduchami na kanapie też mam problem, wiecznie je przekładam...

    OdpowiedzUsuń
  3. ale Ty masz fajny ten ryneczek:) myslę, że ja mając na miejscu taką skarbnicę pewnie bym zbankrutowała! poduchy są super i pacyfka też, pierwszy raz taką widzę. dynia zrobiła na mnie wielkie wrażenie. super pomysł żeby ja pomalować, prezentuje się tak dostojnie:)
    a mały Szkodnik jak zwykle przeuroczy, słodziak z Twoje Zosi najprawdziwszy!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, nie zawsze trafia się coś fajnego, a jak się trafia to przeważnie kosztuje parę złotówek. Nie piszę ile co kosztowało bo niektórzy by pewnie nawet nie uwierzyli. Jeszcze finansowo jakoś ciągniemy ;)

      Usuń
  4. A powiem Ci, ze Twoj znaczek najbardziej mi sie podoba! ta czarna dynka- jestem pod wrazeniem. Ja nigdy pomaranczowych nie kupowalam, ale chyba tak zrobie, zeby prysnac na czarno. :) Bardzo elegancka jest!
    Piekne obrazki- swietnie to zrobilas!

    Sciskam!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo dzięki. A ja szukałam wszędzie białe baby boo i nie natrafiłam, kupiłam więc przez internet nasionka, żeby wyhodować swoje własne :)

      Usuń
  5. Gosiu taca jest niezła i podziwiam Twoje ramki z zawartością. Zosia szkodnik - z jej anielskim spojrzeniem no coś Ty!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodki ten Twój Szkodnik :) Zawartość ramek jest super! Sama też zbieram teraz ramki i wymyślam co można do nich włożyć - koncepcja zmienia się średnio raz na tydzień ;) Ach no i zapomniałabym o dyni - fantastyczna!!! Nigdy bym nie wpadła, żeby pomalować ją na czarno, ale do wystroju wygląda znakomicie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam z dużymi problem bo trudno trafić na coś w tym formacie, ale połączenie 4ech kartek A4 świetnie się sprawdziło, mam już kolejny pomysł na następną dużą ramkę. Ta dynia to tak pasuje do tych misek, które ostatnio przemalowałam na czarno-złoto :)

      Usuń
  7. FAJNY POMYSŁ NA WYPEŁNIEIE RAMEK, A CEKINOWY PEACE-SUPER

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo mi sie u Ciebie podoba ,ale chyba to juz pisalam,wszystko co robisz w domku jest w moim guscie,pomysl z cekinowym znakiem fajny,blyszczaca taca i poduchy cudowne,jak patrze na nie to zaluje ze kupilam czerwona i szara ,moglam zrobic tak jak Ty na kanapie:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z poduchami to kupuję jak się trafi, najczęściej są to szmateksowe zdobycze, tylko dwie w pasy uszyte przez mojego M :)

      Usuń
  9. Jak patrzę jakie cuda łowisz, to zastanawiam się czy to jest mowa o rynku na Trzebiatowskiej (wtorki i piątki)? Byłabym wdzięczna za odpowiedź.
    Twoja Zosieńka czaruje spojrzeniem. Jest prześliczna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to ten i jeszcze giełda w Koszalinie w niedzielę.

      Usuń
  10. Świetne zdobycze a maleńka taka słodka minka, nosek do wycałowania.

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjna taca... też jestem wielbicielką ramek =)
    Masz smak i fajny klimacik w mieszkanku... Podoba mi się!
    Śliczna córeczka...
    Milej niedzieli ... pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. dla mnie poduch nigdy za dużo, uwielbiam, gdy ich jest sporo na kanapie :)
    ale maleńka Zosia. niewiele się zmieniła :)
    słodka jak zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna córcia i ma takie ogromniaste oczka:). Ramki super i cały wystrój urzeka mnie po raz kolejny:)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kompozycja w ramce i pacyfka wyglądają świetnie, rewelacyjny pomysł z dynią, w czerni prezentuje się bardzo elegancko :)
    Poduch nigdy za wiele, choć mam to samo co Ty, co chwilę lądują na podłodze :)
    Zdjęcie Zosieńki cudne :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. och - Ty wiesz ,że zawsze najbardziej mnie Zosia rusza:))) i jak tu pisać o pozostałych cudach?;) ale dobrze....wspaniałe te obrazki i napisy w ramkach - bardzo , bardzo wspaniałe;) a taca po prostu piękna - wpadam na herbatkę na niej :)) i buziaki zimowe ślę - u nas jeszcze biało :)♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale pomysłów!!! Wszystko mi się podoba, i zawartość rameczki i dynia (świetny pomysł), no i ta cekinowa "peace" - super! O Zosi to już nawet nie wspomnę, bo się będę powtarzać :-).

    OdpowiedzUsuń
  17. genialne projekt i jakie fajne pomysły miałaś z tymi kartkami z magazynu, a cekinowe peace to arcydzieło! świetnie wygląda w tej czarnej ramce:)))
    z poduchami mam podobnie. Ja ładnie układam, a później mój mąż wszystkie układa na górze kanapy, bo mówi, że nie ma jak się oprzeć:P
    miłego weekendu
    cudna ta Twoja córcia:)

    OdpowiedzUsuń
  18. jak zwykle jestem pod wrażeniem twoich zdobyczy, przeróbek i pomysłów. Mnie chyba dopadła jakaś niemoc twórcza, bo masa pomysłów czeka na zrealizowanie, ale jakoś nie mam weny.
    A Zośka jest boska, nawet jak rozrabia:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe dodatki ;)
    Gratuluję wygranej ;)
    A córeczka prześliczna ;) Nie mogę się napatrzeć !!!

    pozdrawiam,
    Mika <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana Twój blog to kopalnia pomysłów i inspiracji;)
    Faktycznie wygrana fajna, gratuluję Ci serdecznie!!!
    Uwielbiam ramki, choc przyznam że dopiero zaczynam kolekcjonowanie;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  21. Kompozycja w ramce swietna, podobnie jak cekinowa pacyfka..:)
    u mnie tez przybylo poduszek, czasem rowniez zastanawiam sie czy aby ich juz nie za duzo:);) ale coz to jest silniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Twoja córcia jest przesłodka!!Świetne te ramkowe kompozycje:-))) A taca...cudo!pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Gratuluję wygranej!!! Pomysł z ramkami przypadł mi do gustu:) a taca to prawdziwe cacko:)

    OdpowiedzUsuń
  24. piękne dodatki
    cudna Księżniczka na tronie:)
    czarna dynia cudna!!

    OdpowiedzUsuń
  25. ależ kapitalna ta Twoja czarna dynia :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Gratuluje wygranej;) Bardzo fajne nowe dodatki ale zdjecie Zosi przebija wszystko.. jest sliczna:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Gosia szalejesz! Zmiany i kolejne projekty - idziesz jak burza. Ja w ciągłym niedoczasie :-( Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni... Obiecuję, że w najbliższym tygodniu napiszę @
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  28. Małgosia, Ty masz ZDOLNOŚCI do wynajdywania pięknych tac... Te Twoje ryneczki to chyba w piątki, bo na wtorkowych takich CÓDÓW niet...:(
    Czarna dyńka niezła jest! A ramkowe kompozycje tez fajowskie - bawiłam się tak na studiach, ale sama docinałam i dopieszczałam zawartość ramek. Ach czasu było wtedy więcej... i pomysłów też.
    A Zosia szkodnikiem... Jak takie oczęta mogą siedzieć w szkodniku... Szkodniki taki oczętów nie posiadają...;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale super Gosia! Świetny kolaż Ci wyszedł! :) Cieszę się, że się nagroda przydała ;) Ja ostatnio spróbowałam z jedną stroną w takiej sporej czarnej ramce i tez wyglada fajnie, poszło do sypialni ;) Pozdrawiam ciepło!;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Fajne rameczki :)
    I córcia piękna!!! jako większa dziewczynka też :D fajnie mieć córeczkę ;)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne ramki i ta czarna dyńka-super :)
    Paczuszka przyszła. Przepiękne niespodzianki. Jutro obfocę i pokażę u siebie :)
    Dziękuję :)
    :*

    OdpowiedzUsuń
  32. Gosiu nie choruj Kochana!!! Nie daj się! Mam nadzieję, że rosół z imbirem przepędzi paskudztwo..;))

    OdpowiedzUsuń