Prezenty, chociaż wydają się spore, to są to naprawdę drobnostki. Wspaniały jest fakt, że takie małe dziecko cieszy się dosłownie z wszystkiego.
Jak już Zosia podrośnie to planuję część prezentów zamienić na zadania.
Szczerze powiedziawszy u nas w domu nigdy nie było tradycji robienia kalendarza adwentowego, czasem dostało się takie czekoladowe z okienkami. Sama nie wiem kto będzie miał z niego większą radochę. Zosia, czy rodzice widząc jej codziennie zadowoloną minę.
Wspaniałego weekendu!
Odliczanie czas zacząć...
Wspaniały, te gałęzie fantastyczne znalazłaś!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie było łatwo ;)
UsuńGratuluję pomysłu, fantastyczny! :)
OdpowiedzUsuńPomysł nie mój, ale dzięki. Inspiracja z internetu.
Usuńwspaniały kalendarz !!! bardzo mi się podoba i te wasze nadmorskie gałęzie - jedyne :))ściskam ♥♥♥
OdpowiedzUsuńNadmorskie patyki to bardzo wdzięczny materiał dekoracyjny :)
UsuńŚwietny i bardzo pomysłowy. Wiosną koniecznie musimy wyskoczyć nad morze w celach "badylkowych", idealne do sesji marine :-)).
OdpowiedzUsuńAch te Twoje cudne sesje, jak będzie w okolicach Kołobrzegu dajcie znać ;)
UsuńFantastycznie ci to wyszło. U mnie w rodzinnym domu też były takie duże bombonierki z numerkami i czekoladkami.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że takie czekoladopodobne ;) Moje kuzynki zalewały później roztopioną czekoladą i odnowa mogły cieszyć się czekoladkami :)
UsuńAle cieszy oczęta:), świetny pomysł na kalendarz adwentowy!
OdpowiedzUsuńStoi w korytarzu i od progu cieszy oczy :)
Usuńdobra robota,kalendarz wyglada imponujaco:P
OdpowiedzUsuńDzięks :)
UsuńPiękny kalendarz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
:)
UsuńCiekawy pomysł. Frapuje mnie co jest pod 4 ;)
OdpowiedzUsuńTo Ci zdradzę, plastikowa miseczka z myszką mini ;)
Usuńkalendarz jest świetny, prawdziwy morski adwent! bardzo mi sięspodobał twój pomysł, żeby w przyszłości zamienić prezenty na zadania! myslę, że jest to świetna myśl godna powielenia. widzę, że zmieniłaś zdjęcie, wyglądacie świtnie:)
OdpowiedzUsuńz poprzedniego posta lampa bardzo fajna, nie zdążyłam skomentować!!!
Pomysł z zadaniami nie mój,ale bardzo spodobał mi się tu http://laschejunk.blogspot.com/2012/11/kalendarz-adwentowy-2012-tutorial.html
UsuńŚwietny!!! dla dzieci po prostu wspaniały!
OdpowiedzUsuńOj tak, teraz tylko maż rozczarowany, że dla niego nie ma ;D
Usuńmam nadzieję, że będziesz pokazywać na bieżąco zawartość torebeczek :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie, tam są takie drobnostki jak plastykowy kubek, talerzyk i miseczka z myszką mini, małe dziecięce nożyczki, pomadka ochronna, jajka z niespodzianką, lizak, cukierki, soczki z rurką, itp.
UsuńCudny!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!
OdpowiedzUsuńOryginalny, pomyslowy, boski poprostu!
OdpowiedzUsuńnapracowałas sie kobieto, a radośś juz widac na Zosi, ale coś czuje, że mamusia rowniez bedzie biegła rano do adwentowej choinki i szukała paczuszki z odpiwednim numerkiem...
OdpowiedzUsuńja sobie obiecywałam, ze też sama przygotuje kalendarz, ale niestety wieczny brak czasu... i stanęło na czekoladowych niespodziankach w otwieranych okienkach (takie pamietam z dzieciństwa, zawsze pościłysmy w słodkościach cały adwent i jedyną słodkością danego dnia była własnie czekoladka z kalendarza...)...
buziaki
Nie tylko mamusia, ale tatuś również ;)
UsuńCiekawie skomponowana radosna "niespodziewajka", z pewnością Zosia będzie zadowolona. U mnie w domu nie było także tradycji kalendarza, a szkoda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda, nadrabiam ze swoją córcią :)
UsuńCudnie to zrobilas...i ile pracy w to wlozonej...podziwiam:)))
OdpowiedzUsuńAch dziękuję :)
UsuńWspaniałe drzewko adwentowe! Wprost oniemiałam z zachwytu! A co dopiero twoja córcia - wyobrażam sobie jak czeka na wszystkie niespodzianki.
OdpowiedzUsuńPatyczkowa choinka wygląda perfekcyjnie, te ślicznie zapakowane drobiazgi i cudne bileciki z numerkami. Ja też w tym roku z nad bałtyckiej plaży przytachałam kilka konarów i pniaczków. Jeden też już wisi na ścianie i robi za świąteczną dekorację.
Jeszcze zapomniałam dodać , że oprócz fantastycznej choinki, zrobiłaś także fantastyczne foty!!! Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za miłe słowa. Zosia już bawiła się kijami, kiedy próbowałam je wysuszyć na kaloryferze, na szczęście teraz kiedy drzewko wisi wysoko dała se spokój.
UsuńWspaniały pomysł i wykonanie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dzięki, pomysł nie do końca mój bo już takie były w internecie, ale wykonanie oprócz paru śrubek wkręconych przez mojego M w całości moje :)
UsuńŚwietny pomysł ;))
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, pomysł zaczerpnięty z internetu.
UsuńWOW!!!! Genialny =)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńWspaniały efekt!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki, szkoda, że wisi w wąskim korytarzu bo trochę traci na efekcie, ale na zdjęciach tego nie widać.
UsuńPiękny!Idealny jak dla mnie:)Jakbym w tym roku robiła, to na pewno wzorowałabym się na tego typu pomyśle:))Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńMnie też się taki najbardziej podobał, szczególnie że prezenty są w różnych wymiarach, no i oprócz kosztu prezentów kosztował tylko trochę wolnego czasu ;)
UsuńCudny ten Wasz kalendarz! Podziwiam za samozaparcie:0 Było warto!!!
OdpowiedzUsuńDzięki, mimo wszystko było warto :)
UsuńSuper Gosiu! U nas będzie wersja skrócona - tygodniowa na cztery niedziele adwentu :-) Mam nadzieję, że w przyszłym roku czas pozwoli na więcej... buziaki
OdpowiedzUsuńps. Zosia widzę, już się dobiera :-) Dobrze, ze wysoko wisi :-)
Dzięki Agniesiu!W przyszłym roku to będziesz miała jeszcze więcej na głowie ;) Celowo jest tak wysoko, na szczęście była tylko zaciekawiona jak zawieszałam prezenty teraz już zostawiła go w spokoju ;)
UsuńAle się napracowałaś! Bardzo starannie wszystko opakowane i takie nietuzinkowe! Moze kiedyś wykorzystam Twój pomysł :)
OdpowiedzUsuńŚmiało, pomysł nie jest co prawda mój bo już takie drzewka widziałam gdzieś w necie ;) Pracy jest rzeczywiście sporo, ale było warto :)
UsuńAle się napracowałaś! Bardzo starannie wszystko opakowane i takie nietuzinkowe! Moze kiedyś wykorzystam Twój pomysł :)
OdpowiedzUsuńSliczny kalendarz! Zosia bedzie popiskiwac z radosci! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie
Dagi
Jaki on jest przepiękny! mój jeszcze nie przyszedł, a paczuszki dopiero zacznę przygotowywać:)
OdpowiedzUsuńbędzie kilka dni do zjedzenia na raz:P
a Zosia musi być przeszczęśliwa:)
gratuluję wykonania!
A to słodkości będą :) u mnie trochę prezencików i parę słodkości :)
UsuńPodziwiałam już wcześniej, cudny ten Twój kalendarz, Wasz kalendarz :)) Te gałęzie są boskie:) I Zośka jaka uradowana, już zagryza języczek z ciekawości ;))
OdpowiedzUsuńO tak, ciekawska to ona bardzo jest, nic nie ujdzie jej uwadze ;)
UsuńDzisiaj było jajko z niespodzianką, obiecała tacie, że zje po śniadaniu, jak tylko tata się odwrócił znikło jajo i Zosia ;)
Hej Gosiula. Piekne swiateczne przygotowania! Juz nie moge sie doczekac zeby zobaczyc je na zywo. I moze sie zlapie na szlaona radosc Zosienki jak bedzie otwierac numer 20;) buziaki.Kasia
OdpowiedzUsuńDzisiaj spotkaliśmy Twoich rodziców, Twój tata cieszył się, że przyjeżdżasz bo mówi, że w domu nawet nie ma się z kim pokłócić ;)
UsuńJuż wiem dlaczego nie ciągnie mnie jeszcze do robienia kalendarza adwentowego bo nie mam jeszcze dla kogo go robić;)
OdpowiedzUsuńCo racja to racja. Chociaż jak robiłam ten dla Zosi to mój mąż był rozczarowany, że dla niego nie ma. Faceci to w końcu trochę małe dzieci ;)
UsuńPiękny!! U nas też kalendarzy w domach nie było, ale teraz już będą ;) dziś pierwszy raz zawieszony ;)) Pozdrawiam (taak, to tak sie wydaje ze roboty nie wiele i ze prezenty jakies drobiazgi i szybko bedzie.. tez sie troche nalatalam ;)
OdpowiedzUsuńŚWIETNY. TY TO MASZ POMYSŁY.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyobraźni i pomysłu :) Super!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTaki kalendarz to pierwszy raz widzę! Rewelacyjna dekoracja i jaki praktyczny:)Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńpiękny kalendarz. Nie dość, że to wspaniała dekoracja, to jeszcze niecierpliwe wyczekiwanie i codzienna radość:)
OdpowiedzUsuńJaki piękny kalendarz!
OdpowiedzUsuńGenialny. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Super ten kalendarz, a co powkładałaś do pakunków?
OdpowiedzUsuńTroszkę słodkości, jest też pomadka ochronna, talerzyk, miseczka, kubek z myszką mini, dziecięce nożyczki, soczki z rurką, jest bajka na dvd, itp.
UsuńWow, ja myślałam,że to skandynawska inspiracja, a to Twoje cudo!pięknie!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Inspirowałam się skandynawskimi pomysłami, ale oczywiście wykonanie nasze :)
UsuńPiękny i nietuzinkowy, frajda dla was wszystkich. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWoW piekny kalendarz, a dla dziecka cudowne wspomnienia :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Wyszło fantastycznie!
OdpowiedzUsuń